Pierwszy nie ma zaznaczonej opcji "bezwypadkowy" i naprawdę chcesz kupić auto od ... XXX?
![Szczęśliwy :D]()
Drugie ogłoszenie - tyle w nim bzdur i bajek, że by trzeba godzinę poświęcić na przedstawienie każdej z nich, np.:
"Auto ma wykupione tablice i ubezpieczenie, więc można nim wracać na kołach do domu!!!"
Auto zarejestrowane w PL."
- nigdzie nie jest zarejestrowane, będą to zwykłe wyklejanki:
http://www.auto-swiat.pl/prawo/uwaga-fa ... lice/s4xqn"W aucie nigdy nie było palone!!!"
- sprzedaje komis, który ma auto parę tygodni a wie co się z nim działo przez 9 lat i kto w nim jeździł.
"Czysty środek." - jak się robi pranie tapicerki, to jest czysty. A co było w środku można zauważyć po tym ... jak wygląda bagażnik. Przeważnie jedno idzie w parze z drugim, i teraz już wiadomo dlaczego trzeba było prać tapicerkę.
itd.
- no, ale to są uroki kupna auta używanego w komisie, jesteś traktowany jak ryba, a ogłoszenie to przynęta.