REKLAMA
Witam. Z 2 miesiące temu zauważyłem, że w dość szybkim tempie ucieka mi płyn chłodniczy. Bez namysłu oddałem auto do serwisu. Okazało się, że pęknięty był króciec. Po 4 dniach auto było już u mnie. Koszt - 600 zł.
Pojeździłem kilka dni i co się okazało? Chłodziwo znów ucieka, mam wrażenie, że nawet szybciej. Wróciłem do serwisu a tam mi powiedzieli, żeby jeszcze z miesiąc "pojeździć, poobserwować" i wrócić do nich.
Patrzyłem czy nie ma na osłonie jakichś wycieków, wszystko suche, przewody również. Nie mam pojęcia gdzie może leżeć przyczyna usterki.
Jestem trochę wkurzony, bo wzięli kupę kasy a problem nadal jest.
Czy ktoś miał podobny problem? Proszę o rady.