Jasiek90 napisał(a):Jak Cię to tak interesuje to po 100 000, wymiana klocków i tarcz hamulcowych, 4 krotnie żarówek, poduszki pod silnikiem(w ramach gwarancji) i osłony katalizatora.Tyle, że auto od nowości z salonu, w przypadku aut 10 letnich i więcej wiadomo, że tak różowo nie jest, rozumiem, że właściciele aut japońskich nie zmieniają oleju, nie wymieniają hamulców? w rodzinie a raczej wśród jej starszej części jest parę japończyków spod znaku Toyoty i z pierwszej ręki wiem, że oni też muszą.Po co Ty w ogóle się udzielasz na forum? po to żeby naśmiewać się z wszystkiego co nie pochodzi z Japonii? a przecież akurat w tym temacie spokojnie można polecić Avensisa I, wygodny i trwały samochód.
Widzisz problem polega na tym że nie chcesz a może nie umiesz spojrzeć prawdzie w oczy i zaprzeczasz wszystkiemu co nie jest peżotem albo innym wynalazkiem żabojadowym.
Śmieszy mnie to ponieważ udzielasz się w necie a wystarczy sprawdzić fora i poczytać o usterkach różnych aut i co tam króluje???
A ceny ogłoszeniowe śmiesznie niskie tez są dla Ciebie niczym???
Z iloma peżotami miałeś doczynienia ??? Ja zajmuje się flotami może nie dużymi ale na próbie 9szt w 2012 roku potrafię stwierdzić czy te auta są psujaki czy nie. Zgadnij dlaczego używam starego Avena1 a nie auta które mogę mieć w każdej chwili używane albo nowe 20% taniej????
Oczywiście nie twierdze że sie nie skusiłem na prywatnego 407 1,6hdi bo ma fajny wygląd i dobrze się w nim czułem ale po 80tyś.kmów szybko uciekałem bo do wymiany były tylko wtryski i dwumasa apóźniej wysypał się 3bieg no ale reszta gitara.
Chcesz taniość to moge Ci wysłać scan faktury przeglądu ASO Toyota z dzisiejszego dnia Avena1 z 1998r na kwotę 220zł (wymiana oleju, sprawdzenie, mycie) gdzie największą usterką były zużyte wycieraczki. Auto ma przejechane 120tyś. km i nigdy nic nie był naprawiane powyżej 250zł i gwarantuje Ci że tak zostanie do 250tyś. km. Posiadam też dokumentacje dotyczącą kilku cytrynek i peżocików, gdzie normą były wtryski, sprzęgła, synchronizatory skrzyni biegów, wahacze itd...i mam prawdę powiedziawszy dość tych aut.
Więc przyjmij że żabojady są dobre jako nowe bo na gwarancjii a później zaczyna się robić górka.