Na tę chwilę i na nasze realia cen paliw,to jeżdżenie dieslem i tak kieszeń odczuje. Mimo,że mało tych litrów połyka. Nie licz na spalanie pojemności 2,8 jak piszesz ,poniżej 8l w trasie. Takie parametr mógłby uzyskać samochód ale...nowy,a nie diesel z zachodu gdzie najczęściej takie auta "kręcą" po 100 tys w 3 lata. oczywiście stan i wskazanie licznika w PL ,to już całkiem inna bajka ale Polacy lubią być oszukiwani nawet wtedy gdy doskonale zdają sobie z tego sprawę,że ktoś ich okłamuje.
![Uśmiechnięty :)]()
Nie dalej jak 4 dni temu rozmawiałem z kolegą ,który "zawodowo" sprowadza auta. Powiedział mi ,że sprowadza tylko benzynę,a diesla to już musi być naprawdę okazja cenowa,gdyż z dieslem buja się długo w odsprzedaży w PL. To mówi samo za siebie. Dziś każdy wie,że najtaniej na lpg... Nawet jak niewielki diesel spali 6l ropy,to jest to 33,5 zł. Natomiast lpg auto gdyby na tej samej trasie spaliło 10l ,to jest to 27 zł.... Ludzie potrafią liczyć.
![Tak :yes:]()