REKLAMA
Witam!!!
Jestem studentem pracującym.... po 5 latach moje Tico ma dosyć życia (zawieszenie już nie te hamulce już ledwo działają a przedewszystkim ruda daje po sobie znać), aczkolwiek było to auto genialne, jak na swoj silniczek zrwyne mało palące max 5,7l po Wrocławiu szarpiąc je krótkie odcinki i niezawodne. Niestety jak usłyszałem koszt naprawy 2,5-3 tyś (naprawde już ledwo jeździ) to powiedziałem sobie nieeee i ze smutkiem w oczach muszę się pogodzić z losem...... Ticozyna umiera....
Dobra koniec narzekania !!! CZego szukam no więc auta
Budżet 1000-2000
Rejon Wrocław, Kłodzko plus minus 50 km
Użytkowanie Wrocław (praca 2-3 x w tygodniu po 120 km) raz w miesiącu trasa 100-140 km
Własne potrzeby: Jak najmniejsze spalanie(pb max 6.5?), w miare ok stan techniczny bez rudej, co do wygody nie mam żadnej nie potrzebne mi absy i takie tam bez wspomagania dam też radę....
Wielkość: im mniejsze tym lepsze. Małe i zwrotne to aututy dla mnie kluczowe
Mój wybórł padł (chyba?) na cinquecento.
Słyszałem, że 700 to już muł taki bardzo, a jak wyglądają wersje 900 i 1.1 jak tam wygląda spalnia w benzynie i w gazie. Wiadomo jak się trafi 700 w gazie od dziadka to i tak się skuszę...
Chyba, że są przewidziane jakieś inne propozycję dlatego pisze.....