Za miesiąc dwa ojciec chce kupić jakieś autko... Golfa bierze mój wujek (blacharz-lakiernik) więc problem sprzedaży z głowy... Z racji tego że ojciec robi rocznie może z 10 tyś km może nawet nie nie chce tego autka drogiego... ale za to praktycznego... żeby wrzucić jakieś nieraz worki, czy beczkę (do golfa wchodziła bez problemu
), co jeszcze auto ma nie być za niskie bo nieraz trzeba wjechać na jakąś polną drogę, no i podstawowy warunek żeby dziadyga nie gniła miłosiernie no i diesel to też podstawa .... Co do wyposażenia to elektryka to obowiązek, klima też by się przydała ale mniej ważna już jest... Co byście polecili do kwoty 10/12 tyś zł ??