Ona pod względem mechanicznym można powiedzieć, że jest autem bezdyskusyjnie bardzo dobrym.
Nie było nigdy z nią problemów, które mogłyby mnie zaskoczyć. W tę zimę postanowiłem zrobić generalny remont podwozia, za które dałem ponad 2 tys - hamulce, podwozie, wydech.
Co do wyposażenia jest klima (nie działa prawdopodobnie sprężarka walnięta i dziura w misce). Elektryczne lusterka, centralny zamek, wspomaganie. Generalnie jest to astra wyprodukowana na 100 - lecie opla, czyli w tej chwili jest już pełnoletnia. Jedyne mankamenty to blacha i branie oleju, ale to domena tych aut końca XX wieku.
Kielichy już zrobiłem, trochę tam było do zrobienia ponieważ jeden mi się na tyle posypał, że amortyzator nie miał oparcia i zaczął stukać na nierównościach. W tej chwili wszystko jest ok, generalnie auto zachowuje się lepiej nawet niż po jego zakupie.
Co do stanu podwozia, blacharz mówi, że "nie ma tak źle" spokojnie i bezpiecznie powinno jeździć jeszcze ze 2 lata, ale zaproponował, że za 400 wyczyści i zabezpieczy podwozie, a jak będą dziury to maks w 800 zł uda się zamknąć te auto.
Inny zauważalny problem to te bąbelki powietrza pod lakierem, oraz lekkie plamy od korozji na nadkolu. Jeśli chodzi o obecny budżet to nie ma go
.