Auto do 10.000

26 Paź 2010, 17:20

Witam. Potrzebuję pomocy co do wyboru samochodu. Ogólnie od samochodu oczekuję w miarę małej awaryjności, wygody i trochę większej mocy niż większość aut - ponad 120. Rozglądałem się za BMW E36 i E34 lecz nie wiem czy będą dla mnie odpowiednie(uczę się i nie mam stałych dochodów), nie wiem czy nie zmiażdżą mnie kwoty utrzymania(nie licząc paliwa i ubezpieczenia). Jak to jest z tymi BMW? Na prawdę części są aż tak drogie w porównaniu do innych aut? Wiadomo, że BMW za tę kwotę będzie miało na pewno 12 lat a nawet więcej, jest sens kupowania takiego samochodu gdy można kupić coś nowszego? Tylko problem w tym, że nie wiem co innego oprócz tych BMW można kupić? Nie chciałbym fiata. Żadnej calibry, crxa, celici i innych pseudo-sportowych aut. Nie interesuje mnie też żaden tuning, chciałbym mieć ładne, zadbane i oryginalne auto.

26 Paź 2010, 21:18

Diesel czy benzyna?

26 Paź 2010, 22:17

nie ma różnicy, może być nawet benzyna z gazem. autem będę pokonywać ok. 30km dziennie.

26 Paź 2010, 22:53

Dobrze kombinujesz, beemka na pewno będzie jednym z lepszych wyborów, ale musisz mieć trochę sianka na utrzymanie. Pocieszające jest, że obecnie na rynku E36 i E34 to najtańsza 3er/5er w utrzymaniu. Jak chcesz w miarę na tym wyjść to wybierz jak najlepiej utrzymaną E36 z silnikiem 1.8is, spalanie przyzwoite, osiągi też. Nie kieruj się rocznikiem, tylko stanem. W BMW czas inaczej płynie.

27 Paź 2010, 16:06

a co byś powiedział na alfę romeo? podobno bardzo się psują, to prawda?

27 Paź 2010, 16:09

27 Paź 2010, 16:33

27 Paź 2010, 16:41

Podpiszę sie raczej pod komentarzem dervu. Ludzie są przeświadczeni, co do awaryjnosci alfa romeo, ale wszystko zależy od egzemplarza. Myslę, że jeśli dobrze poszukasz, z pewnoscia znajdziesz zadbany i bezawaryjny egzemplarz.

Może popqatrz jeszcze na vectry B?

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

27 Paź 2010, 17:20

Mam alfę i to nie prawda.. Ni mogę słuchać takich bzdur jak ktoś pisze, że alfa jest awaryjna.. Może jak ktoś nie umie o nią zadbać to jest..

27 Paź 2010, 18:00

ja bym powiedział że alfy są awaryjne i mają na dodatek dość drogę zawieszenie nie na polskie drogi. Oczywiście jak ci się podoba i potrafisz się wczuć w samochód to czemu nie, ale jak ci służy auto tylko do przemieszczenia z punktu a do b i ogólnie nie chodzisz pół dnia z szmatką w okół niego to nie polecam.

27 Paź 2010, 18:08

Alfy są super, nic się nie psują, jak każdy Włoch, dlatego tak dużo tracą na wartości.

27 Paź 2010, 18:12

Jeżeli Alfa 156 to wyłącznie z JTD a z kolei jeżeli Alfa 156 z JTD to nie za 10 tyś.
Wówczas i owszem, awaryjna i ogólnie skarbonka. Chyba, że trafisz prawdziwą okazję, zadbaną, dopieszczoną, na którą nikt grosza nie żałował.