REKLAMA
Witam,
chciałbym was Forumowicze prosić o pomoc/porade w zakupie auta. Szukam czegoś małożernego i taniego w serwisowaniu (chyba jak każdy )... Może wypunktuje - będzie czytelniej....
kwota - do 10 000zł
pojemność - do 2.0
moc - absolutne minimum 90 KM, wskazane 100+ KM
paliwo - ON
typ - obojętne, choć im krótsze tym lepsze
Autem będę robił nie mniej niż 4000 km miesięcznie na zasadzie trasa (30-90km) miasto (3, 4 odcinki do 4km) trasa miasto trasa. Teren górzysty - sporo podjazdów (trasa Nowy Sącz - Rabka Zdrój - Zakopane). Często jeżdżę bocznymi drózkami dla ominięcia korków czy skrótu, więc wytrzymałe zawieszenie.
Skłaniałbym się bardziej do hb niż kombi - łatwiej to to zaparkować w mieście.
Szukam przede wszystkim ropniaka, choć zastanawiam się ostatnio nad lpg (do tej pory jeździłem tylko kalekotami, a jedyne (złe) doczynienia z gazem to eLka i e30 znajomego - w obu waliło w środku gazem, a sam gaz świrował).
Pasuje by było w nim w miare dużo miejsca dla kierowcy (189cm wzrostu) - tak dla przykłady w Fiacie Stilo co prawda głową nie wycieram podsufitki, ale kolano mam na wysokości stacyjki, a w trakcie jazdy opieram się nim o konsole a kluczyk jest w odległości ok 1-1,5cm od nogi. Samochodem będę jeździł głównie sam. Duży bagażnik nie potrzebny, byle się zmieściła 1 czy 2 torby sportowe.
Ogólnie dużo nie wymagam: mało palić, nie psuć się, tanie części, wygodny fotel i miejsce za kierownicą (w końcu sporą część dni tam spędzę), wspomaganie i opcjonalnie klima oraz halogeny. A przede wszystkim jazda pod górkę to nie było wachlowanie 2-3-2 i było czym wyprzedzić w trasie.
Pod uwagę brałem do tej pory przede wszystkim:
Skoda Fabia 1,9tdi
Seat Ibiza i Leon 1,9tdi
Fiat Stilo 1,9jtd
Golfa nie chce siadłem za "kółkiem" i nie wiem dlaczego i co, ale po prostu mi nie leży
Ford - złe doświadczenia wśród rodziny i znajomych, albo skarbonka bez dna albo trzeba było sporo dołożyć na start a i tak każdy źle kończył...
Pomożecie? Doradzicie coś?