Cześć, w końcu mam środki na zakup auta, więc i wzięłam się za poważnie za ten temat.
Parę słów o mnie: prawko ledwo od miesiąca w portfelu, na co dzień jeździć będę po Wrocławiu, na krótkich trasach. Teraz jeżdżę Laguną II 1.8 kombi, chętnie rozstanę się z tym autem, bo choć wygodne, jest dla mnie za duże (i nie chodzi tylko o to, że dopiero uczę się jeździć). No i niestety dobija mnie ta słynna francuska elektryka.
Czego szukam:
- samochodu kosztującego maksymalnie 12.000 zł (te 12000 zł to z bólem serca, z perspektywą jedzenia gruzu przez następny miesiąc, więc w takim wypadku auto musi być już zarejestrowane i mieć oc ważne chociaż jeszcze ze dwa miesiące)
- im nowszy rocznik, tym lepszy
- segment B lub C
- silnik 1.4-1.6 w benzynie
- hatchback
- spalanie na przyzwoitym poziomie
- prosty i niedrogi serwis
- jesli chodzi o bajery, to fajnie jakby byla klima i jak najwiecej poduszek
Jako, że jestem babą i ma dla mnie znaczenie również wygląd auta, to już wiem, że na pewno
nie chcę:
- focusa mk1, fiesty też raczej nie
- astry g, corsy c
- bmw, audi, mercedesów
- francuzów
- fabii
- corolli i avensis z tymi okrągłymi reflektorami
- punto II
- hondy accord, civic
Obecnie mam na oku:
- grande punto
- corollę e12
- hondę jazz (tylko czy 1.3 to nie jest za słaby silnik?)
- mazde 2
- vw polo
- ford fusion (wiem, że to taka napompowana corsa - no ale właśnie, napompowana
![Uśmiechnięty :)]()
)
Te dwa pierwsze są zdecydowanymi faworytami.
Jakie jest wasze zdanie, co polecacie, co odradzacie? Może macie jakieś inne propozycje?