REKLAMA
Witam!
Od 2 miesięcy próbuję wybrać sobie samochód. Mój budżet to około 12k z pakietem startowym ale jak znajdzie się coś idealnego, to ewentualnie mogę dopłacić te 2-3 tysiące. Do tej pory jeździłem Nissanem Note I po facelifcie i głównie przeszkadzało w nim to, że jest słabo wyciszony, ma słabe nagłośnienie i skrzynia biegów jest nieprecyzyjna (wsteczny nie zawsze wchodzi).
Przebiegi roczne:
- 10-15k rocznie, 80% miasto 20% trasa.
Paliwo:
-Tylko benzyna. samochód ma być garażowany a diesel przy moich przebiegach nie ma kompletnie sensu.
Spalanie:
-7-8 litrów w mieście, 6 w trasie (oczywiście im mniej tym lepiej, ale to jest górna granica).
Przebieg:
-Obojętnie. Jak uważacie, że auto i 500k zmęczy to może być nawet 300+k
Rocznik:
-Jak wyżej.
Silnik:
-Pojemność jest mi absolutnie obojętna, samochód i tak będzie rejestrowany na ojca. Mnie na osiągach nie zależy, ale chciałbym wyprzedzić bez zagrożenia.
Nadwozie i rozmiar samochodu:
-Coś gabarytów Nissana Note. Może być mniejsze, ale większe raczej nie.
Na czym mi najbardziej zależy w samochodzie:
-Nagłośnienie, wygląd i niskie koszty eksploatacji. Super by było, jakby było zainstalowane gniazdo AUX, albo jakby się dało samemu takie cudo zainstalować.
Zdaję sobie sprawę z tego, że za 12 kawałków nie poszaleję, ale nie chciałbym żeby auto straszyło wyglądem i kompletnie nie wyróżniało się spośród innych.
Młody jestem - nie stać mnie na kosztowne naprawy i cotygodniowe wizyty na stacji benzynowej.
Podsumowując szukam średniego(ewentualnie mniejszego) samochodu, który nie straszy średniowiecznym wnętrzem i wyglądem, nie zrujnuje mi portfela i nie zmusi mnie do montowania instalacji gazowej. Podobają mi sie Pugi 307 i BMW e46, ale nie wiem czy to dobry wybór.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
EDIT : Jestem z Warszawy.