Auto do 13 tys. diesel

Witam,

Chciałbym zapytać was o radę na temat auta w dieselku do 13 tys. złotych, najlepiej sedan, ale niekoniecznie (jestem wysoki, więc w aucie na miejscu kierowcy powinno być sporo miejsca by było gdzie te nogi wsadzić). Co proponujecie i jakie są wasze sugestie przy wyborze samochodu. Oczywiście skrzynia manualna, obecnie jeżdżę automatem i jest to strasznie nużące, mimo to że jestem leniwy preferuję jednak skrzynię manualną.

Zastanawiałem się nad bardzo popularnym i chwalonym silnikiem 1.9 TDI.

Mianowicie Wv Bora, Passat, Audi A4, Seat Toledo II. Skoda Octavia są to samochody które wpadły mi do tej pory w oko z wyżej wymienioną jednostką napędową. Myślę że do 13 tys. można spokojnie kupić któreś z wyżej wymienionych aut po 2000 roczniku.

Teraz proszę was o Waszą opinię na temat wyżej wymienionych aut. Jak u nich z awaryjnością, blacharką, wyposażeniem. Dobrze by było jakby wypowiedzieli się użytkownicy wyżej wymienionych aut i podali o nich swoje opinie. Być może coś innego mi polecicie, podając argumenty na tak, na temat podanego przez Was auta

Powiem CI, że 3 lata temu stałem przed bardzo podobnym dylematem. Wybrałem Toledo II i akurat trafiło się, że znajomi sprzedawali i wiedziałem, że ten konkretny egzemplarz jest bardzo zadbany . Szczęśliwie nie zawiodłem się i autko nadal "śmiga" bezawaryjnie u mnie . Wtedy odrzuciłem Passata i A4 ze względu na aluminiowe wahacze. Bora to przynajmniej dla mnie najbrzydszy VW ostatnich lat, więc z po oględzinach w necie od razu odrzuciłem. Odnośnie Octavii to nie zwracałem uwagi na logo na masce i głupie komentarze odnośnie "gumofilców czy kapelusza z piórem ", jednak po przejażdżce 2 egzemplarzami zrezygnowałem ze względu na miękkie zawieszeni oraz bardzo nisko osadzoną miskę olejową, którą na naszych drogach bardzo łatwo uszkodzic. Pod uwagę brałem jeszcze VW Golfa 4, jednak kilka tygodni wcześniej rodzice takiego sobie kupili, więc odpuściłem sobie, bo nie chciałem miec dwóch takich samych aut w domu. Zastanawiałem się jeszcze nad BMW 320d e-46, jednak w tamtych czasach było dla mnie niedostępne finansowo. NO i ostatnim modelem była Alfa Romeo 156 1.9 JTD. Ze względu na złą opinię na temat tych aut też sobie odpuściłem. Jednak Tobie polecałbym przynajmniej bliżej przyjżec się tematowi Alfy 156, gdyż złą opinia dotyczy głównie pojazdów przed liftingiem. Nowsze są zdecydowanie poprawione a myślę, że 13 tys. wystarczy na poliftowy egzemplarz z 2003r. W razie pytań dotyczących Toledo II 1.9 tdi służę pomocą.

Zastanawiam się teraz głównie pomiędzy Toledo II, Octavią mimo tego że misa olejowa jest osadzona nisko to nie problem, mało jeżdżę, zwłaszcza po takich drogach gdzie mógłbym uszkodzić daną misę, zresztą po co jest osłona w razie czego .
WV Bora nie jest wcale taka brzydki. W sumie to Golf IV z doklejoną dupą
Co do Passata i a4 obawiam się właśnie aluminiowego zawieszenia.
Mówiąc o Alfie którą wymieniłeś, owszem jest ładna i zgrabna, aczkolwiek ma ona również aluminiowe zawieszenie.
Wracając do tematu BMW. Widziałem bardzo ładne i zadbane e39 520d, aczkolwiek bawarskie silniki diesla nie cieszą się dobrą opinią i są one awaryjne. O wiele lepszym rozwiązaniem do BMW byłaby benzyna + gaz sekwencyjny.

Ogólnie to się zacząłem zastanawiać również nad kupnem samochodu benzynowego z instalacją gazową i najbardziej napaliłem się właśnie na BMW w gazie.