REKLAMA
Do tej pory miałem Audi A6 C5 i Forda Mondeo MkIII. Audicę napędzał V6 2.4 170KM w benzynie, a Mondziaka zwykła rzędówka 4 cylindrowa 131KM w dieslu.
Ogólnie szukam auta raczej większego (ale nie od tych poprzednich
), raczej w benzynie, bo nie chciałbym mieć kłopotów z FAPem i jego odmianami. Nie martwi mnie wysokie spalanie, bo Audi potrafił wypić 15 litrów jak się przycisnęło 
Jeśli chodzi o moc, to przy dużej masie przydałby się tzw. mocniejszy silnik, bo nie potrafię zrozumieć montowania 115KM w Mondeo np, chociaż wiem, że niektórym i to wystarcza. Nie należę do osób, które szybko jeżdżą. Ja jeżdżę po prostu dynamicznie, lubię mieć rezerwę pod nogą, jak jadę sobie DK i muszę nagle przyspieszyć bo na jakimś skrzyżowaniu jakiś idiota nie zauważył czerwonego. Chcę po prostu wcisnąć pedał gazu mocniej i przyspieszyć.
Na chwilę obecną dość mocno się zastanawiam nad (i tu się pewnie uśmiejecie) Renault Vel Satis z silnikiem benzynowym 3.5 V6 z automatem. Wiem, wiem - o tym aucie krążą legendy, że nic nie warte itp. ale mnie nie interesują legendy, tylko konkrety. O Mondeo MkIII też krążyły legendy o układzie paliwowym i o korozji, a przez blisko 3 lata nie miałem do niego najmniejszych zastrzeżeń, a kupiłem go jako 8-latka. Któregoś razu okazało się, że mam jeszcze fabryczny akumulator, a silnik przy -22 stopniach odpalał na dotyk, więc bajki proszę włożyć między bajki.
Chętnie poczytam rzeczowych porad. Oczywiście nie wykluczam innych modeli, stąd mój post.
