I bądź tu mądry 
Przy założeniu, że właściciel ma kilka lat prawo jazdy i maksymalne zniżki, to faktycznie za większe pojemności nie będzie się płacić dużo więcej, ale jeśli ktoś ma krótko prawo jazdy i nie ma zniżek, różnica będzie widoczna.
(tyczy się chyba 1.6... albo 2.0)
LPG w tych silnikach przy dużych przebiegach miało sens jak auto było warte >~30tyś. i ktoś miał w planach zrobienie nim 100-150tyś. km. W realiach wartości auta ~10tyś. to jest problem. Może się trafić, że zrobi ktoś raz (20% wartości auta). A może się trafić 2x(40% wartości auta) przez okres jego eksploatacji.REKLAMA
Witam.
Zastanawiam się nad samochodem niedrogim w eksploatacji, najlepiej benzyna + gaz. Budżet, jaki jestem w stanie przeznaczyć to 15tys wliczając w to koszta po zakupowe ( pewnie duża cześć pochłonie OC jako, że to będzie mój pierwszy samochód.. co prawda mam zarejestrowany skuter na siebie w PZU od ponad 10 lat, ale gdzieś mi się obiło, że to już nic nie daje.. )
Auto póki co planuje użytkować przez 10 miesięcy, później prawdopodobnie je zmienię..
Planowane przebiegi:
Raz w miesiącu trasa 800km w jedną stronę i za dwa dni powrót. Poza tym codziennie do pracy 20km w jedną stronę ( miasto + trasa ). Wiadomo, że może się zdarzyć, że w weekend gdzieś się wybiorę.
Nie zależy mi na luksusie, auto ma być bezawaryjne. Przede wszystkim wydaje mi się, że musi byc to segment c/d. Silnik w moim mniemaniu 130 - 180km, max. pojemnosć 2.0 ( ze względu na drogie OC i tylko jedna długą trase w miesiącu ). Skłaniałbym się ku jakims 1,8 lub 1,8t.
Ale konkretnie na jakie auta patrzeć?
