Auto do 18 tys. Segment D.

13 Mar 2020, 08:37

Rayso napisał(a):Łecz w końcu padł wybór na toyotę lecz ta opinia mechanika mnie zbiła z tego i dlatego ponownie pytam.

Ale co Ci powiedział mechanik? Coś o lpg + tojota?

13 Mar 2020, 12:32

Szybki, głupio pytasz a masz to wyjaśnione na poprzedniej stronie. Jeden mechanik musiał ogarnąć jedną głowicę w jednym aucie ponieważ jeden z użytkowników nie znał pojęcia serwis i jeździł dopóki się dało. W sumie nic nadzwyczajnego bo mieszkamy w Polsce. Noo ale w związku z tym toyota do gazu się nie nadaje, proste jak rogalik

13 Mar 2020, 19:20

Ta rdza, to jest też jedna w tym konkretnym egzemplarzu przecież.
Czytałeś opinie o Avensisie II? widziałeś gdzieś coś na temat blacharki?
W Polsce nawet Toyota może się popsuć, bo ma naprawdę ciężko. Tutaj nawet wymiana świec czy kabli WN jest czymś nadzwyczajnym i ludzie tego nie robią i nawet potrafią nie sprawdzić przed 10 lat. Jeździ? Jeździ... to po co zaglądać, a jak klęknie to wtedy jest płacz. Niestety, ale sam tego doświadczyłem na innym samochodzie po poprzednim właścicielu i wiem jakie są tutaj realia.

13 Mar 2020, 21:40

Chyba tak było jak pisze Invi stąd teraz ten moment zawahania. Gdyby nie to, to pewnie już bym kupił ta toyotę. Bo w sumie ten Avensis mało awaryjny i ogólnie niedrogi w utrzymaniu gdyby nie ten gaz na którym mi zależy i ta korozja pod spodem. A dokładnie co rok 2 tys na zabezpieczenie to jednak jest koszt.

13 Mar 2020, 21:44

Człowieku, przestań pisać takie farmazony a przede wszystkim zmień źródło pozyskiwania wiedzy.

Rayso napisał(a):A dokładnie co rok 2 tys na zabezpieczenie to jednak jest koszt.

13 Mar 2020, 21:59

Rayso napisał(a):A dokładnie co rok 2 tys na zabezpieczenie to jednak jest koszt.

co rok to gruba przesada, można to spokojnie pomnożyć x5

14 Mar 2020, 10:04

choćby nawet to :
przepiaskowanie całego spodu do gołego, na to podkład i konserwacja u mnie kolega bierze 1000zł na tą chwilę ... i to powinno załatwić temat na 3-5 lat.
A takim samochodem to przecież do końca życia nie będziesz nim jeździł..kupić...zrobić co trzeba ..pojeździć 5-6 lat ...sprzedać i kupić następne.
A ludzie panikują jak z koronawirusem

14 Mar 2020, 11:20

choćby nawet to : przepiaskowanie całego spodu do gołego, na to podkład i konserwacja u mnie kolega bierze 1000zł na tą chwilę ... i to powinno załatwić temat na 3-5 lat. A takim samochodem to przecież do końca życia nie będziesz nim jeździł..kupić...zrobić co trzeba ..pojeździć 5-6 lat ...sprzedać i kupić następne. A ludzie panikują jak z koronawirusem

Wiesz jednak to są moje ciężko zarobione pieniądze które jakiś odkładałem więc też nie chce wpakować się w byle jakie auto które się zaraz popsuje i będę dokładał co chwilę do niego. A z gazem rozumiem nie będzie problemu jeśli będę co 30 tys regulował te zawory?

No a jak inne auta z tego segmentu wypadają pod względem korozji np to Audi a4 bądź skoda octavia II lub Volvo?

14 Mar 2020, 11:30

Rayso napisał(a):Avensis mało awaryjny i ogólnie niedrogi w utrzymaniu gdyby nie ten gaz na którym mi zależy i ta korozja pod spodem. A dokładnie co rok 2 tys na zabezpieczenie to jednak jest koszt.

Miaeś powiedziane zmień mechanika a Ty dalej swoje...więc jeżeli masz swoją wizję telewizje to po co pytasz na forum.

Powtórzę Ci w skrócie aven nie ma problemu z żadnym lpg zresztą jak każdy model tojki mpi. Co do rdzy to występuje ale jest do opanowania. Oczywiście o ile trafisz taką sztukę ... np.ze Szwecji.

Rayso napisał(a):A z gazem rozumiem nie będzie problemu jeśli będę co 30 tys regulował te zawory?

Twojemu mechanikowi pomyliły się całkowicie fakty. Co 30k.km.zaleca się wymianę świec. Po 50k.km.jeżeli mechanik zauważy anomalie wskazujące na reg.zaworów to je reguluje co jest proste. Jeżeli instalacja jest dobrze wystrojona i nie masz węża w kieszeni spokojnie robisz 60-70k.km.

Rayso napisał(a):to Audi a4

Tu już zasada ciężko zarobionych pieniążkow nie obowiązuje?

Powtórzę Ci na poważnie zmień mechanika bo przekręci Ciebie i Twoje pieniążki.

14 Mar 2020, 12:32

Rayso napisał(a):No a jak inne auta z tego segmentu wypadają pod względem korozji np to Audi a4 bądź skoda octavia II lub Volvo?

tak samo jak inne...musisz jeździć i oglądać na żywo i sobie oceniać a nie pytać ogólnikowo bo nie ma ogólników...każdy egzemplarz trzeba sprawdzać osobno..
Z tego co ja miałem sporo Avensisów II i Audi B7 i troche Volvo ...powiem tak że skorodowanej toyoty i Volvo Nie spotkałem...(spód ..podłoga ..zawieszenie standardowo do oczyszczenia i zakonserwowania, wiadomo powierzchowny nalot ale nie zaawansowana korozja) czego nie powiem o Audi A4 ...bo się trafiały do sporych poprawek blacharsko lakierniczych..błotniki przednie to standard i przy rynienkach na dachu...czy na klapie przy podświetleniu rejestracji.
Ja do portfela nikomu nie zaglądam..ale bardzo niedobrze jest z trudem nazbierać troche grosza i wydać to na coś, co i tak z góry będzie wymagało dodatkowych nakładów, i często potrzeba 3-4-5 tys dodatkowych środków żeby zrobić to co trzeba i jeździć....a np. już ktoś na to nie ma.

Podam przykład:
Rok temu przywiozłem toyotę avensis z 2004R...pierwszy lakier caość, 1.8benz, 280 000km.. ORI, BDB stan ..wewnątrz zadbana...z zzewnątrz bardzo ładna ...stare auto ale kupiłem bo było ładne...autko latało na trasach dania-słowenia ... auto za jedyne 12 000zł...klient nie kupił jedynie dlatego że stała na oponach zimowych (więc trzebabyło dokupić drugi komplet opon) plus miała odprysk na przedniej szybie od kamyczka..więc trzebabyło się liczyć z wymianą szyby (szyba używka ORI 100zł, wymiana 100zł) a opony to najtańszy komplet 800zł....po całodniowym odlądaniu , mierzeniu, ważeniu, później dzień na "przespanie się z tematem" zadzwonił że jednak nie kupi bo go przerasta finansowo...... ręce opadają....

14 Mar 2020, 12:44

andrewb25 napisał(a):o całodniowym odlądaniu , mierzeniu, ważeniu, później dzień na "przespanie się z tematem" zadzwonił że jednak nie kupi bo go przerasta finansowo...... ręce opadają

Tu będzie podobny scenariusz. Uważam że jak ktoś jest wyliczny co do milimetra z kasą to powinien brać pod uwagę tylko takiego avena ale... jeżeli auto normalnie kosztuje 18k to musi mieć uzbierane 30k bo zakladanie że kupi sobie 15letnie auto i nic do niego nie dołoży jest zgubne a mając 10k górką łatwiej podejmować decyzje i przełknąc wymianę tarcz klockami hamulcowymi bo oczekiwaliśmy nowych a okazało się że były stare.

Przy takim podejściu zwanym "centuś" proponuje corolle e12 fl wtedy będzie łatwiej jak auto jest za 12-15k a mam 18k.

14 Mar 2020, 12:52

andrew ale czemu Ty się dziwisz? Tu jest Polska.
Ludzie mając na koncie 10k szukają "okazji" i chcą za to mieć coś co normalnie kosztuje 15. A jakikolwiek serwis będzie po kolejnych kilku wypłatach jeśli cokolwiek zostanie po zapłaceniu raty za 55 calowy telewizor smart 4k zakupiony żeby ojca mateusza w dobrej jakości obejrzeć poprzez naziemną tv.

14 Mar 2020, 14:55

andrewb25 napisał(a):czego nie powiem o Audi A4

Patrz... Ja właśnie powoli się rozglądałem za tym modelem, bo mnie zaciekawił. To tak teraz wygląda ta Niemiecka precyzja...
Wydaje mi się, że kasowanie tych luzów zaworowych po tylu tys. km. o ile taki przebieg zrobi autor tematu i luz mu się w ogóle jakiś pojawi - to jest nic w porównaniu z rewelacyjnym zawieszeniem marki Audi, tam na serio jest ten sam wielowahacz co np. w a6 c5? Kolega ma to audi, nic mu się nie tłucze bo zawsze ma wszystko na bierząco robione, ale jak się tak przyglądam i z tego co mówił to co roku zostawia jakieś 1000zł na remont takiego zawieszenia i co roku przy nim robi. To jest dopiero problem, a nie jakieś luzy zaworowe, miałem Toyote nieco starszą bo Corolle E10, ale to auto było bezproblemowe, kupisz Niemieckie auto i cały czas coś przy nim robisz. U mnie np. była cisza aż niepokojąca od kilku miesięcy to z nudów zjechałem na kanał, patrze a tu paliwo cieknie po tłumiku początkowym... No to myśle super, w poniedziałek mechanik i wąż paliwowy trzeba kupić... Jakieś króćce? pobór, wylewanie się płynu chłodniczego? W Toyocie przez cały okres użytkowania nawet nie odkręciłem zbiorniczka z płynem chłodniczym. W Niemieckim aucie, to jest jak rytuał.

14 Mar 2020, 17:24

Trzeba też podchodzić do tematu z odpowiednim podejściem...to nie lata 80 czy 90 ...
Samochodów nie projektuje się już na 30 lat czy więcej..tak jak słynny Mercedes "beczka" co oczywiście nie oznacza że dobrych samochodów brakuje.
Dzisiaj to coś kupić 10-letniego....wymienić to co trzeba i pojeździć z 5 lat i kupić następny.
Jeżeli dla kogoś zrobienie luzów zaworowych to jakiś problem ...(gdzie ja nazwał bym to normalna obsługa serwisowa.) to nie powinien kupować żadnego samochodu, niech sobie naprawi swojego golfa III i jeździ kolejne 10 lat.
Ktoś kto jest normalny kupuje dobrą "bazę" dokłada to co trzeba i jeździ..jeżeli trafi się coś co jest porobione i jest na to papier to tylko na In plus. A nie takie ględzenie że do wymiany opona, rozrząd, luzy zaworowe , czy klocki czy tarcze.

Ja mogę kupić i przywieźć taki samochód powymieniać wszystkiego za 5-6 tys i wystawić do sprzedania...Pytanie czy ktoś zapłaci za to ?
Odpowiedź: NIE

14 Mar 2020, 21:40

Zdarzają się też Tacy Ludzie.

Zobacz dlaczego klient nie kupił takiej toyoty

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

W dwie strony zrobili pewnie 2-2,5 tys km i przez porysowany plasticzek nie kupił..który by wymienił za kilkadziesiąt pln

Ja nie wiem Po Co tacy ludzie jadą , trują d...ę i marnują tylko czas, pomijam fakt że zapłacił za wyjazd za pewnie 2 osoby jeszcze ...
Może też pół życia zbierał na auto i chce kupić lepszą jak w salonie.
A podejrzewam że i w salonie by mu się też coś nie podobało.

Auto do 18 tys. Segment D.

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum