Auto do 55 tysięcy złotych (sedan lub hatchback)

25 Wrz 2019, 13:19

Witam, przymierzam się do zakupu auta z moim budżetem w okolicach 55 tysięcy złotych. Najpierw chciałbym przedstawić swoje propozycje, które rozważam i liczę na Waszą pomoc odnośnie moich uwag i ew. na inne modele, które polecacie

.
- Kia Optima: silnik 1.7 diesel 136KM - wydaje się trochę mało jak na taką budę i nie bardzo wiem jak z awaryjnością tej jednostki; jest kilka aut sprowadzonych z USA z silnikiem 2.4, ale jakoś boję się aut zza oceanu.

- BMW E60: silnik 3.0 diesel bądź benzyna. Nieco już wiekowy samochód, ale kusi wyposażeniem i mocą silnika. Co więcej w tych pieniądzach można już mieć nawet F10 z początku produkcji.

- Citroen DS5: coś ma w sobie, że mi się podoba. Wygląd zewnętrzny, wyposażenie robią wrażenie. Jednak mało wiem o tym samochodzie.

Do tej pory jeździłem wyłącznie japończykami i chciałbym spróbować innej technologii. Liczę na Wasze uwagi i propozycje

Pozdrawiam

25 Wrz 2019, 19:06

Auta z USA na handel w 99% przypadków są powypadkowe, także polecam odpuścić sobie ten kraj pochodzenia.

Poczytaj sobie opinie o E60, chyba, że to Twoje auto marzeń a koszty serwisu / napraw masz gdzieś.

Także pytanie w sumie ... czego Ty szukasz, czego oczekujesz od auta, na co zwracasz uwagę? ... bo zestawiasz Kia Optima 1.7 diesel z BMW E60 3.0d.

25 Wrz 2019, 21:45

Rozważałeś audi? Np. A4 B8? W tej kwocie na pewno znajdziesz egzemplarz który będzie ci odpowiadał.

25 Wrz 2019, 22:12

Koszty utrzymania BMW będą z 3-4 razy większe od Kii. Czego zatem szukasz? Jakie roczne przebiegi? Czy to musi być tak duże auto jak Optima?

26 Wrz 2019, 05:55

Dzięki za zainteresowanie. E60 nie jest moim samochodem marzeń i nigdy nie był. Po prostu ma mocny silnik i bogate wyposażenie. Zdaję sobie sprawę, że koszty użytkowania BMW a Kia to przepaść

. Co do Audi to A4 mi się nie podoba, brałem pod uwagę A5. Dostanę w tych pieniądzach sensowny egzemplarz z rocznika ok. 2011?? Roczny mój przebieg to mniej więcej 15 tysięcy km. Od samochodu oczekuje wygody, w miarę żwawego, mało podatnego na usterki silnika, żeby za często nie odwiedzać mechanika. Teraz jeżdżę hondą accord VIII gen. 2.0 b w sedanie i nie chciałbym się rozczarować następnym autem, zamienić na coś, żeby żałować sprzedaży hondy.