04 Lis 2016, 23:34
Panowie trochę się pozmieniało, gdyż w tym samochodzie były zmieniane amortyzatory, łożyska, nowe tarcze hamulcowe, nowe klocki hamulcowe, caly uklad wydechowy, co prawda jakieś 1,5 roku temu, ale samochód w tym czasie był u mojego dziadka i dziadek zrobił może wtedy 6tys km. w ciagu roku, 10tys km temu rozrzad. Dzisiaj byłem u dziadka znowu, zna się na samochodach, kiedyś był mechanikiem, ale już emeryt niestety. Mowił, że to nie jest uszczelka pod głowicą, więc teraz mam dylemat, może tylko zrobie to sprzęgło + zmienie oponki na zimowe i będę śmigał jeszcze jakieś 1.5 roku ? Bo z tego co się rozglądam to nic sensownego za 6 tys nie ma, myślałem żeby dozbierać do kwoty co najmniej 15 tys zł i dopiero się bawić w wymienianie samochodu. Jakie jest wasze zdanie ?