Cześć. Szukam auta do ok 25 tys zł.
- benzyna
- minimum 180 koni
- w miarę rozsądne spalanie - 10-11 l
- sedan/coupe
- co najmniej przyzwoite właściwości jezdne - żeby dawał trochę radości z jazdy
Długo korciła mnie owiana złą sławą
Alfa 159 2.2 JTS. Auto całkiem tanie w zakupie, super właściwości jezdne, design. Awaryjność też ponoć nie tak tragiczna jak ją malują, pod warunkiem, że olej i łańcuch były wymieniane. Na nagar też ponoć jakiś trik jest. Do tego pojawiają się modele z niskimi przebiegami. Jednak mimo wszystko bałbym się zaryzykować i pojechać nią np. do Włoch.
Drugim typem jest
Honda Accord VII 2.4 VTEC. Co myślicie o tym aucie? Przede wszystkim - czy w tej kwocie uda mi się wyrwać zadbany model? I czy auto warte ceny? Większość modeli widziałem z przebiegami 200k+. Bać się takiego przebiegu w tym aucie?
Czekam też na inne propozycje
![Wink ;)]()