Macie rację, odpuszczam. Co innego małe oznaki korozji na błotniku, a co innego wyżarty, spory kęs. Nie ma sensu podejmować ryzyka i sprawdzać, tym bardziej, że nie mam jej pod nosem.
Mam na oku kolejne 3-4 modele, byłbym wdzięczny za szybki rzut okiem i wstępną selekcję
1. 323Ci, 2 letni gaz STAG, 2000 rok
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]2. 323i, 2 letni gaz STAG, 98 rok, cena wyjściowa 10.5k, co do spraw mechanicznych - do wymiany czujnik w misce, ponoć trochę się poci, blacharsko niewielkie oznaki rudej na tylnych błotnikach - jutro będę miał fotki
https://tufotki.pl/z9eid3. 320Ci, też wg. ogłoszenia świeży gaz, niestety nic więcej nie wiem.
[link do oferty na Olx wygasł]4. Odpada, dostałem zdj gdzie wychodzi ruda i przy jednym z błotników nie wygląda to najlepiej.
Pierwsze 3 są w miarę blisko siebie, ostatnia z kolei zupełnie inny kierunek i dość daleko ode mnie. Osobiście chętnie przyjrzałbym się pierwszej.
Co do samej pojemności, tu mam dylemat. Zastanawiam się czy warto brać 6 cyl z 2-litrowym silnikiem pod maską, który osiągami porównywalny jest z poliftowym 318i? I w drugą stronę, mając na uwadze auto nr 4, czy 2.8 nie będzie przesadą do miasta, gdzie w sezonie jesienno-zimowym główne trasy jakie będę pokonywał to ok. 6 km do pracy i 8 km do dziewczyny w jedną stronę? Sporadycznie gdzieś dalej.
Raz jeszcze wielkie dzięki za pomoc!
![Uśmiechnięty :)]()