Benzyniak nie do zajechania (do 5 tys. zł)

15 Mar 2013, 18:41

Jasiek90 napisał(a):I pewnie z powodu tej niesamowitej niezawodności Cariny E praktycznie całkowicie znikły z dróg.

Jeszcze takiego tekstu nie słyszałem

15 Mar 2013, 19:01

Mieszkam w Polsce B i widuje je naprawdę rzadko, właściwie to już tylko jedną która się ostała w mojej miejscowości no i dwie na pobliskim szrocie.
Nawet na allegro jest ledwo 60 sztuk na sprzedaż, dla porównania konkurencja z tych lat: Passat B4 -434 sztuki, Mondeo mk1 -182, Laguna I do FL -449, Vectra A- 176.
To, że japończyki w pewnym wieku po prostu znikają jest typowe nie tylko dla Toyot(np. Corolli e11 już się praktycznie nie spotyka a Golfy III cze Meganki I na każdym kroku), Primera P10 - 86 sztuk, Mazda 626 IV- 108 sztuk Galant V - 18 a to wszystko były niegdyś bardzo popularne na naszych drogach auta.

15 Mar 2013, 19:02

Golf II wcale nie jest taki brzydki, bez przesady. Chyba zapomnieliście, ze jescze powstało coś takiego, jak multipla

15 Mar 2013, 19:41

Nie patrz na nasz rynek tylko na rynki ościenne i to że Tojka jest mniej popularna to nie zalezy od jednego czynnika tylko od wielu. Bardzo ważna jest polityka firmy, ciekawe jak będzie wyglądac stosunek ilości obecnych toyot do innych marek za 10lat. Zapomniałeś też jescze o ważnym fakcie jak miejsce produkcji auta i fiskalizacje co kiedyś było mocną przeszkodą w zakupie.

Nie zmienia to faktu że jak w DE chcesz kupić Carine E to musisz za nią zapłacić o wiele wiecej niz np: za Lagune hmmm... a tam ludzie cenią bezawaryjność bo każda wizyta w warsztacie to koszty x2 w porównaniu do PL. W dobrym stanie CarineE 2,0 z 94r kosztuje tyle co laguna z 00r ale nie bez powodu.

Najprościej wejść na każdym forum do działu problemy techniczne i można wyrobić sobie zdanie o różnych markach.

15 Mar 2013, 21:24

To ze jakis model jest rzadko spotykany na drogach nie znaczy ze byl awaryjny w czasach swojej swietnosci. Jesli chodzi o Japonce to zawsze bylo ich mniej niz niemieckich aut ze wzgledu na ich wysoka niegdys cene zakupu jak i czesci zamiennych, wiec normalne ze szybciej wyginely... O starych Japonczykach nie dam zlego slowa powiedziec. A zaproponowalem Audi z praktycznych wzgledow o ktorych kazdemu wiadomo

15 Mar 2013, 22:23

Jest takie autko jak toyota starlet 1,3. Jestem szczęśliwym posiadaczem takiej z gazem. Spalanie w zimie 7,3l. Zawsze odpala, dojedzie prawie wszędzie (no bez przesady , ale na Skrzyczne wjechała). Brzydka, niepozorna, słowem bezproblemowa.

16 Mar 2013, 06:38

Byla u mnie Starletka w zeszlym roku, faktycznie zgrabny samochodzik ale strasznie jadla go ruda. Autor wyraznie zaznaczyl ze samochod ma byc dla kogos kto raczej nie dba o auta, a przy Starlecie trzeba bylo bardzo cackac sie z blacha. Nie wiem moze taki egzemplarz sie popadl

Pamietam ze brat tez narzekal na dostepnosc i cene czesci i to byl glowny powod do jej sprzedazy. Ale na gazie dobrze sie spisywala