Kabelek został zrobiony, błędu już nie ma.
Wymieniłem też cewkę, kable i świece.
Mimo to szarpanie i dudnienie w cylindrze nie zniknęło.
Podejrzewam dźwigienki zaworowe. Wiem, że w tych silnikach były wadliwie, krzywo odlane dźwigienki, które powodowały problemy.
Na liście podejrzanych jest też przepustnica. Nie tak dawno temu wolne obroty na rozgrzanym silniku same się podniosły na 1000. Pojeździłem jakiś czas - wróciły na 750. Potem znowu 1000 i znowu wróciły do normy
![Uśmiechnięty :)]()