Cześć, 2 miesiące temu kupiłam BMW e46 z silnikiem 4-cylindrowym N42, benzyna+gaz. Auto na początku jeździło ładnie, dopiero po około 2 tygodniach, silnik przy niskiej temperaturze dławił się/nie miał mocy przy jeździe na gazie. Chciałbym też zaznaczyć, że w momencie tego dławienia się silnik przełączę na benzynę, problem znika momentalnie. Zaczęło to narastać, zaczęła zapalać się
kontrolka check engine, która znikała po ponownym uruchumieniu silnika. Udałam się zatem do gazownika, wymienił on filtry, zrobił serwis instalacji gazowej, a także zdiagnozował, że przyczyną tego mogą być wtryskiwacze od gazu. Zaproponował czyszczenie wtrysków jakąś maszyna, jednocześnie informując mnie, że po takiej czynności problem zazwyczaj ustępuje. No niestety nie ustąpił. Stwierdziłam, że przejadę się do innego mechanika, aby poznać także opinie innej osoby. Znalazłam dość dobry warsztat zajmujący się instalacjami gazowymi. Z informacji podanych na ich stronie wynika, że są obcykani w BMW. No i kolejna diagnoza, auto za szybko przełączało się na gaz. Dodał jeszcze, że jeśli to nie pomoże, będzie trzeba zajrzeć w valvetronic. Ku moim obawom problem nie zniknął. Powiem szczerze, że narazie odsuwam od siebie myśl, że może być to kwestia valvetronica wiec szukam innych rozwiązań. I teraz moje pytanie, co byście zrobili na moim miejscu, czy diagnozowali auto dalej u mechanika czy jednak narazie zająć się wymianą np. świec zapłonowych itd.