REKLAMA
Może i ja wtrącę bo miałem do czynienia zarówno z Astrą jak i E46.
Astra ma ocynkowane blachy ale słabo. Użytkowałem Astrę z roku 2003 i już miała duże ogniska korozji pod drzwiami kierowcy oraz małe na błotnikach. W każdym bądź razie tragedii niema.
Astra to bardzo prosty konstrukcyjnie samochód. Jest co prawda mało komfortowy ale kosztami utrzymania Ciebie nie zrujnuje. Szczególnie polecam wersję 1.6 8v. Silnik jest sprawdzony, ładnie przyśpiesza z dolnych partii obrotów i w dodatku świetnie współpracuje z instalacją LPG
BMW no to BMW w tej cenie na pewno coś znajdziesz. Jak słusznie ktoś wcześniej zauważył o modelu krajowym i w dodatku od pierwszego właściciela możesz zapomnieć.
316 czy 318 obydwie ( jeździłem 318 ) uchodzą za względnie słabe i takie są.
Silniki mają osiągi na takim poziomie jakie mieć winny ale tutaj jest pewien paradoks ponieważ są osoby które wsiadając do BMW spodziewają się osiągów na wysokim poziomie, a niekoniecznie tak być musi. Wersja 316 ma pod maską motor podstawowy.
Na pocieszenie dodam iż kultura pracy obydwu motorów jest na wysokim poziomie.
Koszty utrzymania będą niższe w przypadku Astry. To jest oczywiste.
W przypadku ewentualnego remontu zawieszenia różnica jest spora.
Chociażby samo ubezpieczenie OC BMW będzie dużo droższe.
Tych samochodów w ogóle nie powinno się porównywać bo to jest głupota.
Jak można porównywać kompakta do samochodu klasy średniej marki premium ?
Musisz się zastanowić czego oczekujesz od samochodu i czy masz na to pieniądze.