Mam dokładnie ten sam problem. Niestety teraz po małym wypadku, kręgosłup odczuwam już po godzinnej jeździe
![Smutny :(]()
Kulki faktycznie nie są nic warte. Oprócz lekkiego łaskotania po plecach na zakrętach, nie mają żadnego zastosowania. Ja poradziłem sobie z tym problemem, co pół godziny przestawiając fotel w pion lub bardziej w dół. Na krótką metę pomaga, ale na dłuższą trasę, niestety trzeba robić sobie postoje żeby się "rozciągnąć"
![Zmieszany :?]()