Carisma, 626, a może coś innego?

19 Gru 2012, 17:06

Witam,
bardzo potrzebuję waszej opinii, jaki samochód wybrać. Do dyspozycji mam niewielką kwotę, około 6 tysięcy złotych. Nie widzę problemu w kupnie samochodu starszego, nie chcę kupować Corsy, Punto, Matiza czy innego Lanosa z 2000 roku. Po prostu. Zdecydowanie celuję w silniki benzynowe, z pojemnością nie większą niż 1.8 (1.6 optymalnie) i nie mniejsze niż 1.4. Samochód będzie używany rozsądnie, nie oczekuję po nim symbolicznego spalania, 7-10l jest jak najbardziej dopuszczalne, na bezawaryjność oczywiście za te pieniądze nie liczę, jednak fajnie by było, gdyby było to w miarę solidne auto. Jeśli chodzi o wyposażenie, wspomaganie i abs obowiązkowo, elektryczne szyby/lusterka będą przyjemnym dodatkiem.
Jako faworyta stawiam zdecydowanie Mitsubishi Carismę I w hatchbacku, na drugim miejscu Mazdę 626. A może warto zastanowić się nad Vectrą B lub Primerą P11 (oba auta z początkowych roczników), znajdę w tej cenie? Bardzo podoba mi się Volvo V40/S40, jednak czy za taką kwotę udałoby mi się znaleźć ciekawy egzemplarz, choćby z samego początku produkcji?
Liczę na pomoc, pozdrawiam

19 Gru 2012, 19:23

mazda 626 to auta w miare solidne lecz przy tej budzie 1.8 90 km to troszke przy mało 2.0 było by dobrym rozwiązaniem, a jeśli chodzi i carisme to polecił bym 1.8 GDI w 6 tysiącach powinieneś sie zmiescić, primera tez niczego sobie sobie autko

19 Gru 2012, 22:04

Sam niedawno temu poszukiwałem auta dla siebie i wyglądało to podobnie, z tym ze nieco wyższa kwota. Moim faworytem z w/w jest Carisma 1.8 GDI

20 Gru 2012, 04:36

A ja na przekór powiem,że Carismę to bym sobie podarował. Ten holenderski pojazd z japońskim znaczkiem,to kiepskie jakościowo auto na dowod tego wystarczy sprawdzić jak nisko kształtują się ceny tego auto na rynku aut używanych .To nie przypadek... (tak samo Rover). Sto razy wolałbym starą Mazdę 626 !!! Choćby dlatego,że mozna nią śmigać na lpg,a Carismą z GDI to wykluczone. Jeśli chodzi o Volvo,to jest tu lepiej ale niestety dosyć drogo przy wymianach cześci.
Za 7 k,rozgladnąłbym się za prostą i zadbaną Cordobą z 1,6.

20 Gru 2012, 15:20

Jeździłem Mazdą 626 z 1997 roku - 1.8 105 KM. Bordowy sedanik, nie rdzewiejący, mający na zegarze ponad 330k km w momencie sprzedaży. Gdyby nie fakt, że potrzebowałem czegoś mniej paliwożernego (7,5 w cyklu mieszanym przy spokojnej jeździe - w zimie korki + miasto zwiększały tą wartość nawet do ok. 15 l/100 km:)) a także rocznik + przebieg, nie zmieniłbym tego wozu na żaden inny. Przerabiam obecnie 3 samochód, Lupo i Focus okazały się być bardziej zawodne pomimo, że młodsze. Konserwowana i użytkowana zgodnie z przeznaczeniem mazda powinna dobić spokojnie mojego przebiegu a nawet go przebić:) Pozdrawiam.

20 Gru 2012, 15:21

Nad Cordobą nawet się nie zastanawiałem, wizualnie nie podoba mi się ten samochód, jednak wiadomo, że ostatecznie i tak wygrywa rozsądek nad wyglądem zewnętrznym.
Zdaje sobie sprawę, że za taką kwotę nie otrzymam świetnego auta, a Carisma mieści się w moim przedziale cenowym i na podstawie opinii o tym samochodzie, uważam, że spełnia moje wymagania. Nie potrzebuję w samochodzie instalacji gazowej. No, a poza tym jest najpiękniejsza.
A wracając do Mazdy, ja zastanawiałem się nad ostatnimi sztukami IV generacji (1997), a może lepiej pomyśleć nad 626 V? Jak uważacie?
Carisma? Czy 626?

20 Gru 2012, 19:40

Ja bym napewno nie kupił mazdy wizualnie nawet nie średnie a do tego dużo słabsze osiągowo silniki.Ktoś wspomniał że cena carismy jest niska i dlatego by nie kupił bo to źle wróży a twierdze że to właśnie carisma jest ciekawsza bo nie jest to żadne vw ,audi czy skoda bo można kupić w rozsądnych pieniądzach ładne obszerne autko do tego w ocynku to auto nie gnije polecam silnik 1.8 gdi żona takim jeździ jadąc 80 km/h z lampką eko w trasie komputer pokazuje średnie 6.2 nawet jazda 110 znacznie nie podnosi spalania bo 0,3 więcej czyli jak na 125km to nawet mało, ale mieście to średnio 9/10 .Ten silnik świetnie bezproblemowo jeździ na gazie ale tylko na 2 generacji czyli na zwykłym w starszych modelach kolektor ssący jest aluminiowy co prawda w nowszych plastik ale ja żonie zamieniłem na aluminium jak długo jest nie strzelił ani razu. Ten silnik na wtryskiwacze paliwa zamontowane w głowicy w komorze spalania i dlatego tania instalacja sekwencyjna się nie sprawdza tylko ta za 5500 zł bo ona daje naraz gaz i paliwo w proporcji 80 do 20 procent według mnie nie opłacalne.Żona przejechała na lpg 70 tyś km a silnik dalek działa na paliwie starczy go przepalić go raz na jakiś czas na paliwie bo w innym przypadku nagar lpg go zapcha. Carisma ma lepsze fotele a do tego świetną pozycję za kierownicą .

20 Gru 2012, 22:49

artur73 napisał(a):Ten holenderski pojazd z japońskim znaczkiem,to kiepskie jakościowo auto

Widac że nie masz za bardzo pojecia o czym piszesz

GDI to skrót Gasoline Direct Injection, czyli benzyniak z bezpośrednim wtryskiem paliwa który przy spokojnej jeździe jest oszczędny i nie potrzeba tu gazu. Jest to technologia która miała jako pierwsza zastosowanie w mitsubishi. Materiały użyte w Carisma są bdb jakości, stąd wiem bo miałem okazję takim jeździć.
Kolejna rzecz, jeśli auto jest produkowane w Holandii, to znaczy że jest holenderskie?
Jeśli Opel jest produkowany w Gliwicach w Polsce to jest polski ?