Witam, otóż dwa miesiące temu kupiłem autko, VW Fox 1,2 55KM. Tuż po przyjeździe do domu zaczął się problem. Samochód nie miał mocy, szarpał, żarł paliwo jak smok, paliła się
kontrolka "CHECK ENGINE". Mechanik zdiagnozował problem z katalizatorem. Wymieniliśmy go i nic. Podjechałem znów do mechanika, tym razem do wymiany czujnik położenia wałku korbowego. Po wymianie, dwa dni było ok, a potem znów to samo, i znów ten sam czujnik. Wymieniony został po raz drugi i znów nic a raczej więcej. Padł czujnik wału rozrządu. Wymieniłem i jego. Teraz kontrolka się nie zapala a przejechałem 2,5tys km, lecz co jakiś czas gdy odpalam dłużej kręci po czym odpali, ale nie ma mocy. Co to może być rozrząd, pompa? Dodam tylko że jak zgaszę i odpalę znów wszystko wraca do normy. Jeżdżę od mechanika do mechanika, u jednego na dzień dzisiejszy pokazuje błąd "brak synchronizacju między czujnikami wałka i wału rozrządu" (czy jakoś tak) a u innego awarię czujnika wałku korbowego....