REKLAMA
Ze względów rodzinnych muszę pozbyć się jednego auta, a jedno zostawić. Co byście zrobili?
Opel Astra III, 2010, 1,4 benzyna, ok. 59 tys. km
Renault Thalia II, 2012, 1,2 benzyna, niecałe 6 tys km przebiegu (tak to nie pomyłka, auto praktycznie stoi, bo rodzice już nie mogą jeździć, stąd coś muszę sprzedać)
Oba bezwypadkowe, kupione w Pl w salonie, pierwsi właściciele od nowości.
Bardziej lubię astrę, ale thalia młodsza, większa, z konkretnym bagażnikiem i z minimalnym przebiegiem (przy tym niestety okropna z wyglądu). Nie znam się na autach, więc może ktoś by się wypowiedział, które auto zostawić, może jakieś techniczne albo cenowe argumenty?
Będę wdzięczna za każde sugestie