REKLAMA
Witam,
W grudniu popsuł mi się alternator do „Honda Civic 2004” miał on zaledwie rok, został zakupiony przez mechanika, mam na niego fakturę wraz z montażem. On kupił go od firmy zewnętrznej. Przekazałem mu go 27-28 grudnia. Natomiast on tej firmie 3 stycznia. Od tamtego czasu, ciagle słyszałem ze jest w naprawie, pozniej ze dostanę nowy. 20 stycznia zostałem poinformowany o tym ze otrzymam go 24-25 stycznia. Umówiłem wiec bezpiecznie salon Hondy na zamontowanie go na 27 stycznia (dziś). Jednak gdy dziś dzwoniłem okazało się ze alternator nadal nie jest gotowy… ponad miesiąc jestem bez auta, przez co tracę pieniądze (pracuje jako dostawca). Ciagle słyszę o kolejnym terminie etc. Dostałem propozycje dziś odebrania pieniędzy za alternator od mechanika. Mimo wszystko uwazam ze są to jakieś jaja, czekam prawie 4 tygodnie, brak informacji, ciagle wydłużający aie termin, czy mogę skontaktować się z rzecznikiem ewentualnie zlozyc pozew? Miał ktoś może podobna sytuacje?