REKLAMA
Witam, zdecydowałem się na wymianę Polówki na coś większego i bardziej ekonomicznego(przy okazji też trochę bardziej dynamicznego ), a więc jakiś diesel.
Co mi poradzicie w tym przedziale cenowym?
Nie chcę żeby był zbyt stary tak po roku 1997.
Ma być w miarę ekonomiczny i możliwie jak najbardziej bezawaryjny.
Zastanawiałem się nad Volvo V40 1.9, najlepiej jakby się udało 99r. w wersji 95KM ale słyszałem że głowice, które tu wykonane są z aluminium lubią pękać i tu moje pytanie czy zdarza to się bardzo często czy jest to przesadzone(w internecie sporo takowych informacji o tych głowicach pisali ludzie, którzy gdzieś o tym usłyszeli/przeczytali dlatego najlepiej jakby na to pytanie odpowiedział ktoś kto przez jakiś czas użytkował V40 z którymś z silników diesla o poj. 1.9) Spotkałem się też z opiniami że głowice w tych silnikach pękały przeważnie w V/S40, a w Carismach w których też były montowane głowice pękały dużo rzadziej co wydaje mi się trochę dziwne bo to ten sam silnik. Najbardziej interesował by mnie rocznik 1999 ze względu na unowocześnienie silnika i wzmocnienie zawieszenia.
Co sądzicie o tym aucie i co ewentualnie moglibyście polecić zamiast Volvo?
Czekam na opinie i porady
Pozdrawiam