02 Paź 2010, 11:45
Co do paliw - to, że w paliwie są dodatki, nie oznacza, że jest ono czyściejsze - każde paliwo musi być jednakowo czyste. Inaczej nie zostałoby dopuszczone do sprzedaży.
Natomiast to, jaki ON kupujesz, tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia - wszystkie ON dostępne na stacjach ( mam tu na myśłi stacje patronackie Orlen, BP, Schell, Statoil ) są.... takie same. Jeżeli już się różnią, to minimalnie swoimi dodatkami uszlachetniającymi. Ale te dodatki, wcale nie są aż tak wielkie jskby się wydawało. Np. paliwo które tankujesz - norma/jest
- liczba cetanowa - jest to paramert, wg którego określa się zdolność mieszanki do samozapłonu - im większa wartośc, tym mniejszy czas potrzebny do zapłonu mieszanki ( mieszanka o której mowa, to miezanka paliwa i powietrza, która wybuchając w cylindrze powoduje ruch tłoka, a co za tym idzie powoduje, że silnik pracuje i koła się kręcą ) - minimum to 50/ Statoil daje 53
- pozostałośc po koksowaniu - ten parametr określa ilość tej czarnej substancji, którą widac w rurze wydechowej norma to 0,3/ Statoil daje 0,1
- zawartość zanieczyszczeń stałych - ten parametr określa to, o czym piszesz - czystośc paliwa - a są to zanieczyszczenia stałe, które przedostają się do paliwa podczas jego produkcji, magazynowania oraz transportu. Norma to 24/ Statoil daje 7,9.
- działanie korozyjne - ten parametr określa właściwości paliwa po kątem działania antykorozyjnego na metalowe cześci silnika - klasa 1. Zarówno tyle jest normą i tyle daje Statoil, czyli nie ma żadnej różnicy
- smarność - te parametr określa najprościej mówiąc skłonnośc paliwa do smarowania elementów silnika, które mają stycznośc z tym paliwem, czyli żeby się nie zacierały - norma to 460/ Statiol daje 200
- temperatura zablokowania zimnego filtra - ten parametr określa temperaturę, w której ON staje się na tyle gęsty, że nie przepłynie przez filtr paliwa norma to -20, Statoil daje -24. Ten parametr dzieli się na pięć gatunków, które są sprzedawane na stacjach zależnie od temperatur. I tak
A - max. 5 stopni
B - max. 0 stopni sprzedawany w okresie 16 kwiecień - 30 wrzesień
C - max. -5 stopni
D - max. -10 sprzedawany w okresie 1 marzec do 15 kwiecień oraz 1 październik do 15 listopad
E - max. -15 stopni
G - max. -20 stopni sprzedawany w okresie od 16 listopad do końca lutego
Paliwa innych stacji praktycznie nie różnią się tymi parametrami. Różnica oczywiście jest też niewielka między paliwami z dodatkami uszlacheniającymi, a paliwami zwykłymi. Paliwa zwykłe muszą mieścić się w normach tak czy inaczej. A normy gwarantują, ze silnik będzie pracował poprawnie.
Co do tych środków uszlachetniajacych - wszystkie stacje deklarują to samo, tylko w innych, czasami dobitniejszych słowach. Ale prostując ich deklaracje, to każde paliwo ma te same środki uszlachetniajace - czyszczące, antykorozyjne i przeciwutleniajace. A dlaczego nie piszą tego "zrozumiale"? żeby wyglądało "fachowo". Ci, którzy znaja się na paliwach, wiedzą o co chodzi. Ale większośc kierowców nie zna się na tych parametrach i każde słowo, które podkreśli, że paliwo jest lepsze, działa na podświadomosc kierowcy. I o to w reklamie chodzi....
Podsumowując moją wypowiedz - naprawdę nie jest ważne jakie paliwo tankujesz - każde ma swoje normy, ktore muszą zagwarantować poprawną pracę silnika. Paliwa ze środkami uszlachetniajacymi też niewiele pomagają - jest ich na tyle mało w tych paliwach ( różnicę ci pisałem wyżej ) że praktycznie dla silnika nie ma to znaczącej różnicy. No, może po około 500 tyś kilometrów jakaś niewielka różnica będzie w parametrach pracy silnika... Ale nie będą to żadne rewelacje.
Ja mając firmę od ponad 20 lat cały czas tankowałem zwykłe paliwa. a samochody, które mam ( od osobówek po ciężarowe ratownictwa drogowego ) pracują w nie raz w naprawdę ciężkich warunkach) No i poruszony kiedyś tymi " lepszymi paliwami" zaczałem przez jakiś okres czasu wydawać większe pieniędze na nie. Ale po około roku czasu zauważyłem, że nie ma żadnej różnicy w pracy silnika na tych paliwach. Powróciłem do tych tańszych, standardowych i nadal żadnej różnicy. MMam róznież warszaty samochodowe, w których oczywiście naprawiam swoje samochody. I wierz mi w środku silnika podczs jakichkolwiek napraw też żadnej różnicy nie zauwazyłem.
To tyle co ja sądzę o tych paliwach. Oczywiście sa i tacy, ktorym po wlaniu tego lepszego paliwa od razu samochód staje się żywszy, żawaszy, ma wiele więcej mocy, szybciej się rozpęza i szybciej jedzie itd. Ale z teoretycznego i praktycznego punktu widzenia jest to niemożłiwe i jest raczej tylko powodowane świadomością tego, że mam w baku lepsze palio, to samochód lepiej jedzie.
Niestety żadna korporacja paliwowa nie podaje na swoich stronach tabel technicznych właściwości swoich paliw, aby można było porównać. A jeżeli takie są, to bardzo ciężko je odszukać. Żadna korporacja nie podaje również na internecie testów z hamowni jak pracuje silnik na zwykłym paliwie, a jak na ulepszonym. Zastanów się dlaczego?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...