'Dziękowanie' i 'przepraszanie' na drodze

18 Mar 2010, 21:51

Mrugamy długimi czy awaryjnymi...?
Kierowcy wybaczcie czasem 'świeżym' to ze im np ustapicie a oni nic... ja tak się skupiam na szybkim zjechaniu z drogi ze 'nie mam reki' zeby pomrugac...
Just keep trying.
Nanny
Początkujący
 
Posty: 228
Miejscowość: Kraków

18 Mar 2010, 22:24

Nanny napisał(a):Mrugamy długimi czy awaryjnymi...?
Kierowcy wybaczcie czasem 'świeżym' to ze im np ustapicie a oni nic... ja tak się skupiam na szybkim zjechaniu z drogi ze 'nie mam reki' zeby pomrugac...


Jak ktoś Ci zjedzie żebyś go wyprzedziła to po wyprzedzaniu, na prostej już jak sobie jedziesz spokojnie - ustabilizujesz się klikasz awaryjne na chwilę albo migasz raz prawy raz lewy kierunek, zależy co kto woli, co komu wygodniej :).

Świecenie bądź miganie długimi w dupę komuś to coś co najbardziej nie lubię - poganianie.

Jedyne używanie świateł drogowych (długich) przeze mnie na drodze to pozdrawianie bądź świecenie delikwentom na przeciwmgłowych - ale wtedy też włączam swoje przeciwmgłowe i daje do zrozumienia że to jednak oślepia.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

18 Mar 2010, 22:28

Aaa... dzięki :mrgreen:
Czyli w sumie oślepiłam ostatnio kobite :mrgreen: ale miała nie zapalone światła.. potem zapaliła, to chyab dobrze? ;) pozatym chyab mi łatewij z długimi niz awaryjne, bo musze reka siegac... :lol: no ale nic.
Poztym to było przy parkowaniu, jak wjechaąłm to juz auto za man pojechało...
Just keep trying.
Nanny
Początkujący
 
Posty: 228
Miejscowość: Kraków

18 Mar 2010, 22:30

Nanny napisał(a):Aaa... dzięki :mrgreen:
Czyli w sumie oślepiłam ostatnio kobite :mrgreen: ale miała nie zapalone światła.. potem zapaliła, to chyab dobrze? ;) pozatym chyab mi łatewij z długimi niz awaryjne, bo musze reka siegac... :lol: no ale nic.
Poztym to było przy parkowaniu, jak wjechaąłm to juz auto za man pojechało...


Aaaaa no i bym zapomniał :D. No własnie, jak ktoś nie ma świateł właczonych to też mig długimi i paluszkami wskazuję na jego światła, no i jeszcze jak miśki stoją to długie mig mig i rąsią kółeczka..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

18 Mar 2010, 22:33

Kółeczka? :D ok, sprubuje zapamietac ;p dziękuję!
Jakbyś sobie coś przypomniał jeszcze to daj znać ;) trzeba być kulturalnym w końcu w miarę możliwości :D
A powiedz... awaryjne to jak nacisne i puszcze to zeby zgasic musze znow naciskac? czy tak jak z dlugimi mig i juz? ;>
Just keep trying.
Nanny
Początkujący
 
Posty: 228
Miejscowość: Kraków

18 Mar 2010, 22:34

Nanny napisał(a):Kółeczka? :D ok, sprubuje zapamietac ;p dziękuję!
Jakbyś sobie coś przypomniał jeszcze to daj znać ;) trzeba być kulturalnym w końcu w miarę możliwości :D
A powiedz... awaryjne to jak nacisne i puszcze to zeby zgasic musze znow naciskac? czy tak jak z dlugimi mig i juz? ;>


Klik awaryjne -> 2 sek. czekasz -> klik awaryjne żeby wyłączyć. Tak jest w większości aut :).
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

19 Mar 2010, 12:54

Nanny napisał(a):A powiedz... awaryjne to jak nacisne i puszcze to zeby zgasic musze znow naciskac? czy tak jak z dlugimi mig i juz? ;>

I w tym momencie, jakbym miał uprawnienia to byś tego prawka nie miała... .
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

19 Mar 2010, 13:29

Takich sytuacji kiedy zjeżdżam na pobocze, żeby ustąpić miejsca pędzącemu za mną kierowcy jest mnóstwo, ok jest to zrozumiałe (poniekąd). Jednak kierowca ten mógłby już się wysilić i podziękować, ale nie bo po co... Brak tego minimum kultury osobistej u niektórych kierowców czasami dobija człowieka. Nie irytuje was to?
grzeg1968
Początkujący
 
Posty: 81
Miejscowość: Warszawa

19 Mar 2010, 18:20

Dishman, upewniam się tylko.
Grześ, dziś przepuściłam jedna laske (nie chciałam zeby ktos jechal z man jak bede parkowac...), a ta jakby zirytowana jeszcze ze musi ruszać ;] zero poddziekowania oczywiście. Az troche pozalowalam, a niech stoi za mna i czeka az sie 'wsune' na miejsce ;]
Jeszcze jakieś 'kulturalne odruchy' co każdy powinnien znac, macie? :)
Just keep trying.
Nanny
Początkujący
 
Posty: 228
Miejscowość: Kraków

19 Mar 2010, 22:07

grzeg1968 napisał(a):Jednak kierowca ten mógłby już się wysilić i podziękować, ale nie bo po co...

Ja dziękuje w takich sytuacjach tylko wtedy gdy pojazd przede mną widzi jak się do niego zbliżam i za wczasu mi zjeżdża, tak, abym nie musiał wyhamować. Czasami są ludzie, których zachowania nie rozumiem. Jedzie facet przede mną, doganiam go, ale nie mogę wyprzedzić, bo coś jedzie z naprzeciwka. Pojazd przede mną odczeka 5 sekund i dopiero wtedy mi zjeżdża. Często jest już taka sytuacja, że wyprzedziłbym go bez tego jego zjeżdżania, bo już nic z naprzeciwka nie jedzie. Wtedy nie dziękuję. Łaski bez, mógł mi zjechać wcześniej.

Nanny napisał(a):Jeszcze jakieś 'kulturalne odruchy' co każdy powinnien znac, macie?

Macie a jakże. Proponuję póki co jednak nie stosować tego, a jedynie mieć rozeznanie o co chodzi:
Używany jest to system przez kierowców dużych aut (ciężarówki, autobusy), zza których niewiele widać. Jedziesz za takim autem i widzisz jak kierowca na krótki moment włączył prawy kierunkowskaz, ale nigdzie nie skręca. Oznacza to, że kierowca ciężarówki daje Ci znać, że droga wolna i możesz wyprzedzać.
Jeżeli mrugnie Ci lewym kierunkowskazem, to znaczy: "nie wyprzedzaj!"
Po wyprzedzeniu takiego pana należy mu podziękować.

Jest to o tyle ryzykowne, że kierowca wyprzedza wtedy trochę w ciemno, kierowca ciężarówki mówi, że droga wolna, ale jaki czas na wyprzedzenie go zakłada? Jedno auto przeskoczy TIRa szybciej, drugie wolniej. Brać na siebie odpowiedzialność, za zachęcenie prawym kierunkowskazem to poważna sprawa.

Jeżeli na drodze przed sobą zauważysz hamujący samochód z włączonymi światłami awaryjnymi, który nie zjeżdża na pobocze, to znaczy, że przed tym pojazdem na drodze jest korek spowodowany albo wypadkiem, albo ruchem wahadłowym (bardzo popularnym w Polsce). To też wtedy oznacza: "nie wyprzedzaj!", bo później musisz się wcinać w kolejkę.
Moim zdaniem sens stosowania tego też jest tylko dla "ciężarowców", bo zza TIRa/autobusu niewiele widać, a zza osobówki widać bardzo dużo. Wszak i kierowcy samochodów osobowych nauczyli się migać awaryjnymi.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

19 Mar 2010, 22:26

Dziękuję :)
Just keep trying.
Nanny
Początkujący
 
Posty: 228
Miejscowość: Kraków

23 Mar 2010, 11:44

Moim zdaniem istnieje jeszcze jedno ułatwienie, gdy jedziemy na drodze szybkiego ruchu, czy autostradzie, ze sporą prędkością, a mamy przed sobą na lewym pasie kogoś z mniejszą prędkością, aby dać mu znać iż jedziemy z większą prędkością (może nie mieć pojęcią z jaką się zbliżamy, nie zawsze można odnieść prędkość auto nadjeżdzającego do swojego) i mamy zamiar go wyprzedzić, włączamy lewy kierunkowskaz. Jest to znak dla wolniejszego pojazdu iż nadjeżdżamy z większą prędkością, nie oślepiamy go przy tym długimi, a sami nie musimy wyhamowywać.
cosiestaoo
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Katowice

23 Mar 2010, 12:14

cosiestaoo napisał(a):Moim zdaniem istnieje jeszcze jedno ułatwienie, gdy jedziemy na drodze szybkiego ruchu, czy autostradzie, ze sporą prędkością, a mamy przed sobą na lewym pasie kogoś z mniejszą prędkością, aby dać mu znać iż jedziemy z większą prędkością (może nie mieć pojęcią z jaką się zbliżamy, nie zawsze można odnieść prędkość auto nadjeżdzającego do swojego) i mamy zamiar go wyprzedzić, włączamy lewy kierunkowskaz. Jest to znak dla wolniejszego pojazdu iż nadjeżdżamy z większą prędkością, nie oślepiamy go przy tym długimi, a sami nie musimy wyhamowywać.


Jest za to trochę jak Cie zobaczy miśkowóz.

Poza tym jest to zwykłe chamstwo jeśli ten pojazd przed nami również wyprzedza tylko wolniej, jeśli jedzie ciągle lewym pasem to i tak będzie jechał mimo że mu będziesz migać, trąbić, świecić długimi bo po prostu większość takich łośków nie zna przepisów.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość