E39 vs E46 Vs megane II

16 Lut 2011, 20:28

Witam moja gotówka powiększyła się do 15 000 i rozważam nad ww. autkami i nie wiem co wybrać.Oczywiście tylko i wyłącznie diesel i silnik max 2.5.Chciałbym się dowiedzieć jak ceny części do tych aut i jak z ich awaryjnością.Bmw mi się podoba ze względu na swój komfort i wyposażenie ale za 15 000 kupię max 2000 rok i meganke już mogę dostać 2003.Nigdy nie miałem renówki i nie jeździłem także jeśli ktoś eksploatuje lub eksploatował jakieś z powyższych samochód i mógłby się wypowiedzieć na jego temat będę wdzięczny.
Pozdrawiam forumowiczów

16 Lut 2011, 20:33

Co prawda nie miałem żadnego z podanych wyżej aut ale jeżdżąc nieco po komisach i autogiełdach mogę stwierdzić, że na zadbanego, ładnego diesla w E46/39 15 tyś to mało. A szkoda na siłę kupować coś, co potencjalnie wiąże się z większymi kosztami. Jakąś ładną benzynkę (np 323 lub 523) byś znalazł i zapewne był bardziej zadowolony niż z diesla.
Ale to tylko moje zdanie.

16 Lut 2011, 20:52

BMW będzie miało olbrzymi przebieg, conajmniej 300-400 tys a może być znacznie więcej. Renówka jest bardzo fajna i ma dobre opinie ale z silnikami benzynowymi. Diesle są raczej odradzane jak w przypadku wielu uzywanych aut, także ciężko cos Ci doradzić, jeśli chcesz diesla. Co do Renówki w ostatnim Auto Moto sa opisane auta Francuskie i właśnie między innymi Meganka.

16 Lut 2011, 21:07

Powiem tak, i tak powiem: Złom... W sensownym stanie może wyrwiesz jedynie 2.5 TDS w E39, a Megane to złom jak dla mnie od nowości, jak każdy Renault, ale każdy ma prawo do własnej opinii. Ja bym kupił E39 523i, jak znam życie to masz zamiar tym diesel'em jeździć po bułki do sklepu albo 10tys rocznie...

16 Lut 2011, 21:12

Dużo jeździł nie będę ale do gazu nie mam zaufania

16 Lut 2011, 21:15

Myślę że jak mało bys jeździł to do meganki z silnikiem 1,4 lub 1,6 gazu nie będziesz potrzebował.

16 Lut 2011, 21:21

jiGsaw napisał(a):Powiem tak, i tak powiem: Złom... W sensownym stanie może wyrwiesz jedynie 2.5 TDS w E39, a Megane to złom jak dla mnie od nowości, jak każdy Renault, ale każdy ma prawo do własnej opinii. Ja bym kupił E39 523i, jak znam życie to masz zamiar tym diesel'em jeździć po bułki do sklepu albo 10tys rocznie...

A dlaczego według Ciebie każdy Renault to złom?

16 Lut 2011, 22:24

megane czy to w benzynie czy w dieslu bedzie tansze w eksploatacji od BMW. zwyczajnie sa tanie, przynajmniej w Polsce wiec 15 tys wystarczy na w miare mlody, niewytyrany egzemplarz o co w przypadku bmw bedzie trudno

16 Lut 2011, 22:29

A orientujesz się mniej więcej np ile wymiana rozrządu itp?

16 Lut 2011, 22:44

jak w kazdym aucie tego segmentu. pewnie od 700-1500. wiele zalezy od jakosci czesci jakich uzyjesz, i mechanika rzecz jasna

17 Lut 2011, 01:27

Mareve napisał(a):
jiGsaw napisał(a):Powiem tak, i tak powiem: Złom... W sensownym stanie może wyrwiesz jedynie 2.5 TDS w E39, a Megane to złom jak dla mnie od nowości, jak każdy Renault, ale każdy ma prawo do własnej opinii. Ja bym kupił E39 523i, jak znam życie to masz zamiar tym diesel'em jeździć po bułki do sklepu albo 10tys rocznie...

A dlaczego według Ciebie każdy Renault to złom?

Od nowości trzeszczące plastiki, kilku znajomych kupiło te auta nowe z salonu i szybko się pozbyli, bo się sypały zwyczajnie. Poza tym po przesiadce z 3er do Megane... krok w tył. Za 15 tys to polecam wymienić na inną E36, ale z motorem pod maską, nowszą i lepiej wypasioną.

17 Lut 2011, 08:42

Po przesiadce z tak starej BMW do Meganki to będzie krok w przód a nie w tył. Będzie czuć że auto jest znacznie nowsze i dużo mniej zniszczone.

17 Lut 2011, 11:58

Porównywanie Meganki do E46 a tym bardziej do E39 jest kompletnie bez sensu, to zupełnie inne samochody, inne klasy i koszty utrzymania.
Mi osobiście najlepiej podchodzi E46 ale w tej kwocie to nie diesel tylko jakaś benzynka + lpg.

17 Lut 2011, 17:27

fiko7 napisał(a):Po przesiadce z tak starej BMW do Meganki to będzie krok w przód a nie w tył. Będzie czuć że auto jest znacznie nowsze i dużo mniej zniszczone.

Zależnie od egzemplarza, porównując oba auta zadbane będzie to duży krok w tył.