Cześć!
Poszukuję autko, które sprawdzi się jako przemieszczacz na dłuższych dystansach 1-2 w tygodniu + okazjonalne wypady do miasta 2-3 razy (około 50 km dzień). Chcę by auto było w miarę ekonomiczne, temu stawiałbym na benzynę + lpg lub ekonomiczny diesel.
Głównym zadaniem jakie ma spełniać to żeby łatwo do niego wpakować bagaże i rower szosowy do bagażnika (złożone fotele + fajnie jakby zostało 1 miejsce).
Moimi wymarzonymi markami od zawsze było Volvo i Lexus, ale jestem bardzo elastyczny.
Moje typy to:
Mazda 6
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]Volvo V60
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]Skoda Suberb 4x4
Ostatnio widziałem Fiata Tipo i też całkiem nieźle się prezentuje przy dużej ładowności.
Może ktoś polecić jaki silnik najlepszy przy tych autach i ew. swoje propozycje? Jestem otwarty na wszystkie możliwości a im więcej czytam tym większy mętlik w głowie
![Uśmiechnięty :)]()
Budżet elastyczny i stąd też moje pytanie.
Lepiej kupić stare niezawdone auto ze sprawdzonym silnikiem + liczyć się z naprawą, czy lepiej wydać trochę więcej na mniejszy przebieg i sprawdzone źródło? Wiadomo jak jest, nigdy nie ma się pewności że akurat po zakupie nam się przytrafi usterka, która doprowadzi do wydanie sprorej ilości $$.
Przykład:
Auto z okolic 2005-2010 z przebiegiem +200k za około 10-15k + mieć w zapasie te 15k na eksploatację i ew. większe naprawy czy lepiej od razu szukać zadbane egzemplarze z roczników nowszych z niższym przebiegiem za 30k?
Dodam, że nie zależy mi na jakiś kosmicznych bajerach, byle jeździł, palił, łatwy w obsłudze + podstawy: klima, wspomaganie.
Z góry dziękuję za jakiekolwiek sugestie i wiem że dosyć ogólnikowo napisałem, ale może akurat ktoś da mi jakąś radę, która w jakimś stopniu ułatwi mi poszukiwania i kolejne eliminacje modeli i rodzajów silników.
Pozdrawiam i miłego dnia!