Evo czy 207?

07 Gru 2010, 20:24

Witam, zastanawiam się nad zakupem nowego Punto Evo (1,4 77KM) i Peugeota 207 (1,4 95KM). Evo to wersja Estiva Blue&Me i po wszystkich rabatach cena ok. 40500zł. W przypadku 207 w grę wchodzi wersja Presence, która zasadniczo od Evo uboższa jest o komputer pokładowy. Cena to 43000 zł. Które autko według Was jest lepsze (wiem, że auto ma mi się podobać, ale chodzi o obiektywne oceny :) ) czy komputer pokładowy to gra warta świeczki> w Przypadku 207, żeby go mieć musiałbym kupić droższą wersję Trendy, ale ona jest droższa o ok. 6 tysięcy (dochodzą klamki i lusterka w kolorze nadwozia)
diggler
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Śląsk

07 Gru 2010, 21:00

Ciężkie porównanie. Oba samochody, które podałeś są do siebie bardzo zbliżone. Fiat ma gorsze plastiki, jednak przy wcisnięciu gazu do dechy, silniczek 1,4 potrafi swoje spalić. Mimo wszystko kierowałbym się bardziej ku 207- chociażby dlatego, że mniej straci za kilka lat

http://www.auto-motor-i-sport.pl/testy/ ... 725-2.html
Ignorance is bliss...
pinio124
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 773
Miejscowość: Gdańsk
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Opel Astra III
Silnik: 1.7 CDTi 100 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2004

07 Gru 2010, 21:18

pinio124 napisał(a):Ciężkie porównanie. Oba samochody, które podałeś są do siebie bardzo zbliżone. Fiat ma gorsze plastiki, jednak przy wcisnięciu gazu do dechy, silniczek 1,4 potrafi swoje spalić. Mimo wszystko kierowałbym się bardziej ku 207- chociażby dlatego, że mniej straci za kilka lat

http://www.auto-motor-i-sport.pl/testy/ ... 725-2.html

evo ma lepsze plastiki niz 207 :wink: lift punta moze oszpecil go na zewnatrz(specjalnosc fiata do psucia liftingiem ladnych aut) ale w srodku zrobilo sie baaaaardzo przyjemnie.

juz myslalem ze jakiegos 4 napedwca autor chce kupic, a tu takie popierdolki :razz:
ja dodam od siebie najnowsza fieste- zona ma i jetem zachwycony tym jak moze jezdzic autko klasy B- polecam :wink:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
a tu noweczka- i takie polecam ze wzgledu na brak ryzyka;)
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

07 Gru 2010, 21:50

Zrobisz jak uważasz, ja byłbym za Puntem, bo bardzo podoba mi się stylistycznie i ma świetne silniki diesla.
Poza tym w 207 już po roku (ok 40 tyś) często padają drobiazgi jak np. czujnik zamknięcia drzwi, czujnik zapięcia pasów, czujnik włączenia świateł, bezpieczniki, termostat, widziałem też kluczyk w trzech częściach ale to już wybitnie uzdolnione jednostki :razz:
Znajomy ma ośrodek szkolenia kierowców, od 3 lat na tym jeździ stąd wiem. Niby pierdoły nie wpływające na komfort i bezpieczeństwo ale ciągłe popiskiwanie podczas jazdy mnie osobiście denerwują. Swoje spali, z apetytem rzędu 8l/100km w mieście lekko trzeba się liczyć. Silnik jako sam w sobie nie jest uciążliwie awaryjny. Ładny, niezbyt ciasny jak na auto tej klasy. Z innych to jak wyżej, nowa fiesta i może corsa lub i20?
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą prędkością..."
stasiowski121
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2201
Miejscowość: Podkarpacie
Auto: VW T4/Audi 80 B4/Passat B3
Silnik: 2.5 TDI AXG
Paliwo: Diesel
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

07 Gru 2010, 22:16

Nie szkoda Ci kasy na takie furasy?
Potrzebujesz czegokolwiek z E36 328i coupe mpakiet - dużo "rarytasów" - pisz na pw,
jiGsaw
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5044
Miejscowość: Rumia
Auto: BMW

07 Gru 2010, 22:32

E36 318iS z sekwencja
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

07 Gru 2010, 22:39

jiGsaw napisał(a):Nie szkoda Ci kasy na takie furasy?

Przyznam szczerze, że celowałem w coś nowego, bo po komisach trochę się najeździłem i zazwyczaj kiepsko. Postanowiłem zatem w coś nowego uderzyć. Z używanych szukam nadal Focusa II, Golfa V i A3.
diggler
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Śląsk

07 Gru 2010, 22:42

diggler napisał(a):
jiGsaw napisał(a):Nie szkoda Ci kasy na takie furasy?

Przyznam szczerze, że celowałem w coś nowego, bo po komisach trochę się najeździłem i zazwyczaj kiepsko. Postanowiłem zatem w coś nowego uderzyć. Z używanych szukam nadal Focusa II, Golfa V i A3.

tyle ze tylko focus moze byc w miare mlody... a3 za te pieniadze bedzie(jezeli ma byc w idealnym stanie) 5 letnie a zadbanych golfow jak na lekarstwo. Zreszta powiedz do czego uzywasz auta, wtedy bd wiedziec czy potrzebujesz czegos klasy B czy C
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

07 Gru 2010, 23:21

Auta używam na co dzień do pracy (ok. 10 km) i ogólnie miasto itp. Przesiadam się ze Seicento, więc w sumie wszystko będzie lepsze ;) W przypadku używki budżet wynosi max. 36 tysięcy zł.
diggler
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Śląsk

07 Gru 2010, 23:37

Tylko benzyna, tylko segment b, tylko nowe;)
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

08 Gru 2010, 01:26

JerzyB333 napisał(a):E36 318iS z sekwencja


Chociażby, ile kasy w kieszeni zostanie. :wink:

Po prostu jestem zdania, że za te pieniądze lepiej kupić używane auto, które zapewni jakieś wygody i jakość wykonania już i nie straci tyle na wartości.
jiGsaw
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5044
Miejscowość: Rumia
Auto: BMW

08 Gru 2010, 01:47

Spójrz jak używa auta: nie wiadomo czy 10 k km rocznie i to głownie w mieście przejedzie co przy założeniu ze bd trzymał auto 5 lat sprawia ze autko segmentu b z silnikiem ok 80-90 km spełnia jego wymagania w 100%. jigsaw nie wiem ze Cię nie stać czy nie nawet na taki nowy samochód, ale wierz mi ze komfort jest wystarczający i napewno lepszy niż w 15 letnim BMW które niemal na 100% będzie wyeksploatowane. Wiec odpusc... Jak autor tematu wspomniał- przesiada się z seja taka fiesta czy evo bedą dużym skokiem naprzód i gwarancja braku problemów przez cały żywot Auta w rękach nowego właściciela. Życzę Ci Jigsaw żebyś kiedyś doświadczył przyjemności odbioru swiezytkiego auta z salonu;) mileeee uczucie
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

08 Gru 2010, 11:07

Komfort w popierdziawce klasy B lepszy jak w klasie średniej premium? Dobre sobie i nie mówmy o zużytych, zaniedbanych autach, tylko o zadbanych, prostych itd. Jak będę miał kiedyś za dużo kasy i będę mógł sobie kupić nowe auto mi odpowiadające to pomyślę o tym. Tak to szkoda siana. Jak wydaje Ci się, że nowe auto na f jest gwarancją bezproblemowej eksploatacji to masz rację - wydaje Ci się.
Potrzebujesz czegokolwiek z E36 328i coupe mpakiet - dużo "rarytasów" - pisz na pw,
jiGsaw
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5044
Miejscowość: Rumia
Auto: BMW

08 Gru 2010, 15:54

jiGsaw napisał(a):Komfort w popierdziawce klasy B lepszy jak w klasie średniej premium? Dobre sobie i nie mówmy o zużytych, zaniedbanych autach, tylko o zadbanych, prostych itd. Jak będę miał kiedyś za dużo kasy i będę mógł sobie kupić nowe auto mi odpowiadające to pomyślę o tym. Tak to szkoda siana. Jak wydaje Ci się, że nowe auto na f jest gwarancją bezproblemowej eksploatacji to masz rację - wydaje Ci się.

tak :cool: dla mnie nowe=lepsze, w koncu postep jest i ja go widze, glownie dlatego ze wiedze czerpie z tego co jestem w stanie sprawdzic osobiscie(jezdze, ogladam) a nie z tego co wyczytam na forum fanatycy.e36.pl
naprawde zadbane i bezwypadkowe auta kosztuja tyle ze statystyczny Polak wybierze nowszy model, np. nikt nie da Ci za wzorowo utrzymana e36 20 paru tysiecy plnow bo powie ze za te $ kupi sobie e46 i TAK DALEJ... polska mentalnosc i w sumie ok, bo po co jezdzic reliktami
I zyj sobie dalej stereotpami...
Tyle ze to auto na F ma gwarancje na 2, 3 lub wiecej lat... i nie pieprz mi o serwisie w ASO, no i co z tego? Stac mnie na auto, stac mnie na paliwo i na serwis musi mnie byc stac, zreszta mozna w prywatnych serwisowac byle z zalecaniami producenta. no chyba ze w e36 oleju, klockow, paskow nie trzeba zmieniac to respekt i zmieniam zdanie :wink:
Przyklady: auto mojej siostry: F. grande punto- rok prod 2007 do 2010 przejechala 65 tys km 2x zmieniajac olej. Auto na Fyy mojej zony fiesta mk7(najnowsza)- 2009 rok produkcji w rok przejechala 38 tysiecy bez zadnej awarii(ma daleko do pracy). Auto na F? moze jakis francuz- moje picasso- 144 000km bez zadnej awarii poza ukladem wtryskowym(moja wina, moja wina, odtad tylko bp i shell :wink: ) i sprezarka klimy(przez 8lat) moze sie zdarzyc...Teraz moje picasso ma teraz 10 lat i kolo 200 000 km bo poszlo do znajomego
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

08 Gru 2010, 16:06

Znam też przypadki dobrych aut na f ze swojego grona, ale są to wyjątki potwierdzające regułę. Na szczęście nawet w Polsce są tacy, którzy cenią sobie stan samochodu i jego klasę ponad rocznik, więc zapłacą swoje. Aczkolwiek większość jest takich, którzy kupują auto nie dla siebie tylko dla sąsiada/znajomego, więc buda musi być jak najnowsza, a rocznik w dowodzie jak najmłodszy... tylko potem lament, bo auto zostawia 4 ślady i się sypie. Ja tam wolałbym jeździć autem starszym, a dobrym i wyższej klasy, bo nowe w tej cenie nie oferuje nic poza gwarancją, ładnym zapachem nowości i tym, że za trzaśnięcie drzwiami w salonie płacę kupę pieniędzy, podobnie z każdym rokiem, na utracie wartości. A takie starsze auto z wyższej półki i tak mnie taniej wyjdzie w serwisie poza ASO, czego w nowym robić nie można, bo tracisz gwarancję, a jak doliczysz utratę wartości to nie ma tematu. Nowe auta są dla bogatych ludzi, taka prawda. Jak będę mógł sobie "od tak o" kupić nowego MB/BMW klasy minimum średniej to może zmienię zdanie, póki co nówki mnie nie przekonują.
Potrzebujesz czegokolwiek z E36 328i coupe mpakiet - dużo "rarytasów" - pisz na pw,
jiGsaw
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5044
Miejscowość: Rumia
Auto: BMW