18 Sie 2021, 11:12
Witam! Proszę o pomoc! Mam problem ze swoim prywatnym samochodem marki Ford Focus mk1 2004 roku 1.6 Benzyna + LPG. Parę dni temu dostałem od poprzedniego właściciela u którego kupiłem fokę pilot od alarmu. Początkowo pilot nie działał i nie dało się go zakodowac, więc kupiłem nowe bateríe i wymieniłem. Po wymianie trzeba było go zakodowac, gdyż auto nie reagowało na wciskane przyciski. Po pomyślnym zakodowaniu pilota, w dalszym ciągu nie dało się za jego pomocą zamknąć czy otworzyć auta - nie reagował, więc odpuściłem. Wczoraj po pracy z głupa wcisnąłem guzik na tym pilocie i odziwo zadziałał, wiec chcąc sprawdzić czy alarm zaskoczy opuściłem szybę, zamknąłem tym pilotem auto i przełożyłem rękę przez uchylona szybę i otworzyłem drzwi od środka. Alarm się chyba włączył, gdyż zaczęły mrugać awaryjne, ale nie było słychać sygnału dźwiękowego. Chcąc wyłączyć alarm klikałem te guziki na pilocie i w pewnym momencie światła awaryjne przestały mrugać, więc spróbowałem odpalić silnik. Auto początkowo zagadało i silnik odpalił, ale gdy chciałem ruszyć to zgasł i kręcąc go od razu - już nie zapálil. Magiczny pilot przestal działać na amen i na ten moment nie da się go nawet zakodowac ponownie - nie ma słynnego piknięcia podczas wciskania guzika przy włączonym kodowaniu, a gdy wcisnę guzik na kluczyku od stacyjki - koduje normalnie. Odnalazłem zapasowy kluczyk, przy którym jak się okazało, był drugi taki sam pilot co dostałem od poprzedniego właściciela imały kluczyk od głośniczka od alarmu pod maską, ale nawet po ponownej wymianie baterii w obu pilotach, żaden nie reaguje zarówno na próbę otwarcia/zamknięcia auta jak i na kodowanie. Zapasowy kluczyk także nie odpala auta. Silnik kręci, ale nie odpala. Alarm nie jest oryginalny, nie znam firmy która go zakładała. Proszę pomóżcie mi, bo Fordzik stoi pod firmą i za nic nie mogę go odpalić. Próbowałem odłączyć akumulator na całą noc, ale rano dalej ten sam problem. Z góry dziękuję i pozdrawiam