REKLAMA
Witam. To stary Ford Galaxy z 1997 roku. Stał długo na dworze. Odpaliłem go w deszczowy dzień i klamki zaczęły wariować ( otwierać/zamykać). Być może jest to też wina wlania WD-40 do zamka kierowcy który sie zacinał.Dodatkowo zapaliły się wszystkie lampki w aucie. Jechałem ( niestety spieszyło mi się) 60 Km. Aż w końcu klamki przestały działać. Wyłączyłem akumulator bo lampki świeciły nawet po wyłączeniu zapłonu. Teraz jak podłacze akumulator to lampki świecą sie dalej. Centralny nie działa a ja nie mogę otworzyć baku w którym są opary benzyny.
Może ktoś nakierować laika jak moge sobie pomóc zanim pojadę do mechanika ?