fiko7 napisał(a):Ale kika tys km przejechałem i dlatego moja opinia jest jaka jest. Poza tym moi dobrzy znajomi jako własciciele firmy kupili sobie dwie V40 w salonie i przez 2 lata cieszyli się że maja gwarancję bo auta dość często stały w serwisie.
Twoi znajomi maja zawsze megawaryjne samochody. niech sie przesiada na komunikacje miejska i pociagi. inaczej nie wyrobia na lawety.
ja mialem s40 1,9 TD 90km z 97 prawie od nowosci, bylo pukniete lekko tyl. takie kupilem. wiadomo dlaczego. mialo ok 60kkm, dobilem do 350kkm(jedno z aut ktorymi jezdzilem najdluzej, teraz zmieniam czesciej). byl to okres gdzie czesto robilem trasy Polska-Francja-Polska, Polska-Holandia-Polska.
Awarie: wymiana duzo glupot w zawieszeniu(to chyba normalne w Polsce, jak w kazdym aucie), , regeneracja turbo przy 190kkm i przy ok 270 kkm glowica(wada silnika) 1200zl.
W "miedzyczasie" kupilem v40 po FL w nowszym dieslu. tez spory przebieg i w nim wymienialem tylko oleje, filtry, amortyzatory przod, klocki, tarcze.
To sa MEGAAWARYJNE auta, ktorych nie warto polecac Twoim zdaniem?
Nie wiem o co Ci chodzi z najazdem na Volvo. Wytlumacz mi?
Mowisz ze to udawane premium, ale spojrz na ceny. chocby XC60 kosztuje w podobnej wersji podobne pieniadze jak RAV4. i to drugie mialoby byc lepszym wyborem? w tym wypadku wole "udawane" nowoczesne premium z pieknym wnetrzem, swietnym dieslem niz budzetowy samochod, ktory debiut mial 6 lat temu(w tym roku FL bodajze)
Powiesz X3. OK. sprawdz w konfiguratorze porownywalna wersje. BMW "udawanym" premium nie jest i cena jest juz jak przystala na premium WYSOKA.