REKLAMA
Po dluzszym pokreceniu silnikiem auto odpalilo, silnik popracowal ok 30 minut i tak zostawilem (autem nie jezdzilem, pozniej kilka razy sprawdzalem czy auto bedzie odpalac po dluzszym czasie itp - normalnie odpalalo, lub je przestawialem tak aby stalo pod gorke). Pozniej zamienilem przewod na zwykly czarny do paliwa odpalilem auto aby popracowalo (pracowalo w ten sposob okolo 30 minut), i postanowilem sie przejechac. Auto od teraz ma problem z podjazdem po gorke, na niskiej predkosci ok. 20kmh musze to robic na 1 biegu inaczej silnik sie dusi. Jak juz jedzie to bardzo muli czasem po przyduszeniu gazu to auto wyrywa i normalnie przyspiesza (czasem po przekroczeniu 1800 obrotow czasem po 2000, czasem od 1500). Zdarza sie ze na wolnych silnik faluje na obrotach. W ten sposob przejechalem ok 4km i pozniej stracilem cierpliwosc do dalszej jazdy. Auto nie kopci, jedynie przy odpalaniu po wymianie wezyka to lekka niebieska chmurke puscil (doslownie lekka). A w aucie jest zatankowane prawie 3/4 baku. Zawor zwrotny firmy Bosch. Uzylem nowych opasek wiec powinno byc szczelnie.
Dodam ze kilka razy przed wymiana zaworka zwrotnego odpalalem auto i jezdzilem (ale musialem krecic minute czasem dluzej).
I tu pytanie czy cos zle zrobilem? Mozliwe ze uszkodzilem wtryskiwacze lub pompe od takiego krecenia? Moze filtr paliwa sie zapchal? (mimo ze byl nie dawno wymieniany). Czy po prostu uklad wtryskowy jest zapowietrzony? Jak go moge odpowietrzyc? Mam urzadzenie do prostej diagnostyki OBD wiec cos tam moge sprawdzic.
