REKLAMA
Pół roku temu kupiłem sobie wyszukaną Astrę J 1.4T, ale niestety w zeszłym tygodniu autobus zdecydował się nie ustąpić mi pierwszeństwa i dzisiaj usłyszałem o szkodzie całkowitej. Zaczynam więc rozglądać się za nowym autkiem.
Z Astry byłem w miarę zadowolony. Nic się większego nie działo przez te pół roku, a zrobiłem nią ponad 30k km. Wcześniej miałem Mondeo MK4 2.0 TDCi i silnik też się sprawdzał bardzo dobrze. Teraz jednak chcę benzynę.
W Astrze brakowało mi trochę miejsca w kabinie, ale to chyba kwestia przejścia z Mondeo. Mocy też brakowało w tym 1.4T.
Myślę obecnie o Oplu lub Fordzie. Na oku mam Astrę 1.6T lub Focusa III 1.6 w bogatszych wersjach. Widziałem w tej cenie także Insignie 1.6T i Mondeo 2.0, ale już w wersjach bez szału. Wygoda i koszty amortyzacji są dla mnie raczej nieco ważniejsze niż spalanie. Wiem, że Ople mają tę nieszczęsną skrzynię M32, ale chłopaki na grupach pisali, że przy wymianie oleju na czas nic nie powinno się dziać.
Co byście mi doradzili? A może coś podobnego? Z w/w patrzyłem na wersje kombi.