14 Lut 2009, 22:19
W moim nic nie tłucze!!! Specjalnie jeździłem po śpiących 60 km/h i oprócz tego że podskakuje to nic nie słychać.
Jak masz dojście do podnośnika to podnieś odkręć osłonę, sprawdź dolne mocowanie amortyzatorów, stabilizatory!!! Być może, że jak szybko najedziesz na wybój to przednie koła odrywają się od ziemi luzują stabilizatory a te po powrocie do swego pierwotnego położenia tłuką się na simerblokach. Dobrze było by wziąć kawał rury 1,5 m i zaprzeć o amortyzator i jakiś element sztywny (taki, który się nie porusza) np. podłużnica i poszarpać tym trochę. To samo ze stabilizatorami podnieść je i puścić słuchać gdzie wali. Tyle że potrzeba podnośnik.
Napiszcie jak to rozpracujecie!
Freelander TD4 GS 2001/Isuzu Tropper 3.0 dohc turbo