Cześć, przeglądając forum nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, stąd zakładam nowy temat. Poszukuję samochodu do 10 tysięcy w benzynie, z klimą. Od razu mówię, że nie interesuje mnie Honda, Audi, Alfa Romeo, Opel i Seat. BMW też wolałbym unikać, ale jak będzie coś wartego uwagi to się ostatecznie zastanowię. Samochód ma służyć głównie do jazdy po mieście, dlatego dobrze aby spalanie nie przekraczało 10l/100km jeśli chodzi o benzynę, gazu raczej chciałbym uniknąć, no ale też mógłbym przymknąć oko, jakby był jakiś naprawdę ogromny silnik. Drugą kwestią jest to, że od czasu do czasu jeżdżę po torze, co prawda nie profesjonalnie, ale wiem o co w tym chodzi, stąd chciałbym też, aby przyspieszenie do 100 mieściło się w granicach 8 sekund. Wiadomo, im mniej tym lepiej. Nie podaję konkretnie pojemności silnika i mocy, bo wiadomo jeden może mieć 1.6 125KM i śmigać lepiej od takiego co ma np. 2.0 160KM. Napęd może być zarówno na przód jak i na tył. Początkowo szukałem małego hatchbacka typu Ford Fiesta ST VI 150 KM, ale trochę wykracza poza mój budżet, odpychał mnie też fakt, że jest 3-drzwiowy, a ja wolałbym 4/5. Chodzi o malutkie, szybkie autko z dobrym prowadzeniem. Jednak nic takiego nie mogłem znaleźć, więc poszerzyłem kryteria i w zasadzie może to być każdy samochód: sedan, hatchback, coupe, 3, 4, 5 drzwi, wszystko wchodzi w grę chociaż wolałbym się trzymać pierwotnego założenie i kupić 4/5-drzwiowego hatchbacka. Obecnie jeżdżę Peugeotem 306 2.0 121KM i mimo aż 10-11 sekund do setki, nadrabia prowadzeniem w zakrętach i dobrymi oponami. Po ulicy nie wariuję, punktów nie zbieram i to ja jestem tym, którego wszyscy wyprzedzają, ale na torze lubię wdepnąć. Z modeli które przeglądałem natrafiłem m.in na MG ZR, Toyotę Corollę IX (trochę za droga), Subaru Imprezę I, wspomnianego wcześniej Forda Fiestę ST, VW Polo (też cena odpycha) i jeszcze kilka innych, ale nie wybrałem nic konkretnego. Pozdrawiam