11 Lip 2017, 17:23
Z ręcznym sterowaniem ssania, to nie taka prosta rzecz.Trzeba wziąść pod uwagę to, że teraz mamy lato, więc zimny silnik nie jest tak zimny jak np. zimą. I jeżeli jest zima, mróz np. -10 stopni, to gałkę ssania wyciągasz całą. A latem, nie ma -10, tylko jest np. +25 stopni. Więc tej gałki z ssania nie należy wyciągać całej, tylko adekwatnie mniej. Czasem jest też tak, że trzeba najpierw wyjąć całą, żeby wogóle uruchomić silnik, ale zaraz po uruchomieniu, trzeba ją nieco wcisnąć, żeby to ssanie zmniejszyć. No i na ssaniu teraz, w lato jedzie się paręset metrów i się je wyłącza, a raczej powinno stopniowo zmnioejszać adekwatnie do rosnącej temp. silnika. Niestety o tym zmniejszaniu, to tylko w książkach, bo w praktyce cięzko to zrealizować. A w szczególności w starszych silnikach, któe już mają nieco przejechane. To jedna rzecz.
Inna to np. gaźnik. Może trzeba wyczyścić i wyregulować. Należy to robić co jakiś czas. Oprócz tego zerknij na filtr powietrza czy n ie jest za brudny. bo to też ma wpływ na skład meszanki, a zabrudzony może być powodem zbyt bagatej. Bo zakładam, że ciepłotę świec masz dobraną właściwie?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...