REKLAMA
Witam
Pewnego dnia wsiadłem do auta i pedał sprzęgła po prostu został w podłodze. Oczywiście dało się jechać samochodem ponieważ wystarczyło trochę podpompować pedał i można było parę kilometrów przejechać. Widoczny był wyciek na pompie sprzęgła - wymieniłem pompę.
Po wymianie auto jeździło dobrze ze 3 dni, a potem sprzęgło zaczęło brać z dołu. Następnego dnia zaczął się problem, z którym borykam się do teraz. Mianowicie wsiadam rano do auta i pedał sprzęgła wciskam jakby w watę - nie zostaje w podłodze, ale nie rozprzęgla skrzyni z układem napędowym. Nacisnę go ze 3-4 razy i wtedy już działa normalnie. Gdy odpowietrzę układ to znowu mam wszystko ok na 2-3 dni. Czyli układ się gdzieś zapowietrza.
Obawiam się, że to wina wysprzęglika, ale był on wymieniany 70 tysięcy temu i chciałbym się zapytać co jeszcze mogę sprawdzić zanim oddam auto na wymianę wysprzęglika.