REKLAMA
Witam, powoli myślę o kupnie samochodu jak w temacie. Autko ma być pięciodrzwiowe, rocznik od 2001 w górę i koniecznie z klimą. Zamierzam nim jeździć do pracy (ok 40 km\dzień). Nie interesują mnie wogóle diesle ani konstrukcje typu kombi, van itp. Hatchback byłby najlepszym wyborem, ostatecznie sedan. Kwota cały czas powoli rośnie więc to nie tak że budżet zamknięty
Obecnie mam Saxo 1.0 50KM które nauczyło mnie cierpliwości. Zalożyłem sobie silniki w przedziale 1.4-1.6l albo inaczej, o mocy 80-110KM jako takie optimum - OC da się przełknąć. Nie chcę muła ale i nie rakiety, może tak powiem.
Przejdźmy do moich typów. Najchętniej bym widział w garażu Audi A3 z silnikiem 1.6 102KM, bardzo mi się podoba mimo wieku a przy okazji trwałe i świetne do gazu. Leon I i Golf IV oczywiście także. Słyszałem że Astra II to dobre auto, niestety rdzewieje. Niby auto będzie garażowane ale nie wiem czy jest sens ryzykować. Do tego mam na oku Citroena C4 i Megane II, tyle że C4 będzie droższe no i to francuzy są więc też nie wiem jak tam z awaryjnością. Poza tym Corolla i Focus są ok ale nie pod gaz. Wogóle jest mało japończyków dobrych pod gaz więc jeśli znajdzie się jakiś to proszę o info bo w sumie nie jestem obeznany.
Z Audi wiem że ciężka sprawa będzie kupić, myślałem się wybrać do Niemiec bo byłaby okazja ale tam zwęszyli dobry interes i lecą po 4k euro (przypominam że pięciodrzwiowe)
Ogólnie jak zaczynam czytać i szukać po ogłoszeniach to mnie czarna rozpacz ogarnia że się nie da dobrego auta w Polsce kupić
Pytanie do Was: czy z takimi wymaganiami jest sens już teraz szukać czy lepiej przezimować, dać budżetowi podrosnąć i wtedy atakować? Jakie typy i za ile, do czego można by dołożyć?