06 Lis 2012, 14:12
Witam.
Posiadam Hondę Type R z silnikiem od Preludy - H22A. Został wzmocniony tytanowymi sprężynkami i talerzykami, rozrząd ma około dwóch tygodni, wraz z napinaczem. Jak to dość często bywa w ATRach zamiast czwórki wrzuciłem dwójkę, przy około 7800. Puściłem sprzęgło wskazówka obrotomierza wyleciała poza skalę (9000). Problem leży w braku problemów. Oleju nie zaczęło przepalać, żadnych dymów, dziwnych dźwięków (jedynie mam wrażenie jakby "świstu" na trójce, przy 3000 rpm, ale chyba sobie wmawiam) stuknięć, mocy nie stracił.
Stąd pytanie, czy miałem wiele, wiele szczęścia, być może dzięki wzmocnionym częściom w silniku, czy za jakieś 500 kilometrów wszystko się wysypie (od tego czasu zrobiłem z jakieś 40 kilometrów, dwukrotnie nawet kręcąc do końca)? Jak zdiagnozować problem, na co zwrócić uwagę w takiej sytuacji, żeby mieć pewność, że wszystko w porządku (np. cieknące oleje, zgrzyty w skrzyni itp.)? I czy być może Wam zdarzyło się kiedyś odwalić podobny numer i jak to się skończyło?
Dzięki, pozdrawiam.
Ostatnio edytowany przez
Andrzejek8, 07 Lis 2012, 01:37, edytowano w sumie 1 raz