30 Mar 2016, 21:53
Santa Fe jest wygodny. Ja się w nim znacznie lepiej czułem niż w moim pasku b5 tylko, ze fundusz nie pozwolił mi na zakup...
Może z przyzwyczajeniach mam to po vanach, ale wyższa pozycja za kierownicą i lepsza widoczność, większa "przestrzenność" auta wewnątrz, dla mnie jest większym plusem niż sprint do steki.
Niestety Santa jest w pewnym sensie awaryjna.
Silnik najbardziej sensowny do tej budy to 2.7 V6.
Ma problem z panewkami i to dotyczy każdej jednostki prędzej czy później.
Pod względem mechanicznym to CRV będzie mniej awaryjna jednak odstrasza wnętrzem.
Z silników zarówno w Santa jak i CRV mozna śmiało lpg instalować.
Jeszcze jest jeden suvik warty uwagi a dokładnie Mazda Tribute,
Będzie tani w zakupie.
Silnik 3.0 V6 starszej szkoły dobrze działa z lpg jednak jest sprzężony z kiepskim 4biegowym automatem, który też ma swoje kaprysy.
To bodajże Forda konstrukcje.
Tutaj pozostaje w przed lifcie mulasty 2.0.
Jechałem Tribute 2.3 po lifcie w manualu i autko dość wygodne i żwawe.
Wewnątrz ciaśniejsze od Santa fe.