REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Płynu jest za mało.ehhe napisał(a):Odkręciłem też korek chłodnicy i tam zielony płyn pod korkiem widać.
Dokładnie, na zbiorniczku wyrównawczym masz znaki MAX i MIN między którymi powinien zawierać się poziom płynu na zimnym silniku.ehhe napisał(a):Co nie zmienia faktu, że przecież płyn w zbiorniku też powinien być. Aha - sprawdzenia dokonałem na zimnym silniku, po ok. godzinie od zgaszenia.
płynu może ubywać z powodu wycieków (nieszczelna chłodnica, łączenia przewodów gumowych, nieszczelna pompa układu chłodzenia), druga możliwość to problem z uszczelką pod głowicą (tu silnik pracowałby nie równo mógłby dymić na biało).ehhe napisał(a):Po co więc piszę? Chciałbym prosić o jakiś komentarz do tej sytuacji, który mnie może czegoś nauczy, bo całej sytuacji nie rozumiem...
Może wcześniej sprawdzałeś jak by silnik zimny wtedy mogło go tam nie być, ciepły rozszerza swoją objętość przez co jest go wtedy trochę więcejehhe napisał(a):No więc pojechałem kupić płyn. Wróciłem, otwieram maskę i co widzę ... pojawił się płyn. Co prawda niewiele, bo połowę za mało niż minimum na skali, ale był! Wcześniej nie było ni kropli w zbiorniczku!
Jak silnik wystygnie (np. po nocy) weź markera i zrób sobie kreskę na wysokości poziomu płynu. Następnego dnia po całonocnym postoju sprawdź czy jest tyle samo czy różnica jest znaczna. Tyle, obserwuj przez kilka dniehhe napisał(a):ale skąd mam wiedzieć czy wycieka czy znów się gdzieś "schował"? Tak jakby nie zawsze wracał do zbiorniczka gdy silnik wystygnie... Będę obserwował sytuację