Witam
Ostatnio pojawił mi się taki oto problem.
Byłem wymienić olej i filtr oleju. Pojechałem w trasę (300km). W dzień powrotu jak ruszyłem poczułem brak mocy. Silnik dochodził do 3tyś obrotów i koniec. Na jałowym to samo.
Po 10 minutach wszystko wróciło do normy. Później miałem tankowanie i znowu to samo.
Po 10 minutach ok. Od tamtej pory do powrotu do domu było ok ale 10km przed domem zapaliła mi się
kontrolka wody w filtrze paliwa.
Wczoraj byłem podłączyć się pod komputer, nic nie pokazało.
W tej chwili kontrolka wody w filtrze paliwa świeci się prawie cały czas, i nie ma mocy przez 10-20 pierwszych km.
Dolałem płynu do diesli do wsączania wody i dotankowałem do pełna. Nic to nie pomogło.
Dobrze że komputer nic nie wykazał ale co to może być.
Czy ta kontrolka wody może mieć wpływ na brak mocy?
Dzisiaj będę wymieniał filtr paliwa ale nie sądzę aby to pomogło. Druga opcja to paliwo z dużą ilością wody. Jakieś inne pomysły? Czy to może jednak turbina?