Jak dobrze i drogo sprzedać samochód - sposób gratis

01 Gru 2009, 10:52

Jeśli chcesz dobrze i drogo sprzedać swój samochód to daj ogłoszenie do gazety. Tam nie ma dużej konkurencji a handlarze raczej nie dają tam ogłoszeń. Czyli mniej konkurencji a więc można sprzedać za wyższą cenę. Są też gazety ogłoszeniowe dostępne w całej Polsce. Czyli zasięg jak internet a cena sprzedaży dużo wyższa. Gazety mają też portale. Taka największa to REKLAMA. Spróbuj a zobaczysz, że można sprzedać dużo drożej. Piszcie opinie jak sprzedacie.

01 Gru 2009, 14:45

zywcem napisał(a):Czyli mniej konkurencji a więc

A więc mniej ogłoszeń, mniej ogłoszeń, a więc mniej ludzi zainteresowanych ich przeglądaniem.

zywcem napisał(a):Spróbuj a zobaczysz, że można sprzedać dużo drożej.

Jasne, bo samochody, które chodzą po 10-11 tys. w gazecie sprzedasz za 18.

Jaka porada (gratis! reklama), taka przydatność.

03 Gru 2009, 07:12

Tym niemniej jednak 90 % zainteresowanych kupnem samochodu przegląda właśnie internet. A jeśli piszesz - REKLAMA - to musisz wiedzieć, że to właśnie w internecie reklamowanie swojego auta ma największe powodzenie.
Co to gazety - sam powiedz ile razy jeździłeś oglądać auta z ogłoszeń, w których nie widziałeś zdjęć, albo widziałeś je tylko jedno ?

03 Gru 2009, 08:35

Gazety z ogłoszeniami przeglądają ludzie nie mający dostępu do internetu czyli jest ich bardzo mało i zazwyczaj są to starsi ludzie którym jak wiadomo łatwiej wcisnąć jakiś bubel.

03 Gru 2009, 12:07

PrezesArtek napisał(a):Gazety z ogłoszeniami przeglądają ludzie nie mający dostępu do internetu czyli jest ich bardzo mało i zazwyczaj są to starsi ludzie którym jak wiadomo łatwiej wcisnąć jakiś bubel.

Myślenie co najmniej dziwne i zaskakujące.
Ogłoszenia w gazecie ogólnopolskiej tez mnie nie przekonują, ale ogłoszenia w prasie lokalnej jak najbardziej tak. To prawda, że często nie ma fotek, ale można zadzwonić podać maila i fotki będą. Do tego nie ma problemu z obejrzeniem auta nawet wielokrotnym. Bo sprzedający jest z tego samego powiatu.

A jechać po auto za granicę, ale na drugi koniec Polski żeby przekonać się, że fotografia nie oddaje wszystkiego? Trochę szkoda. Wtedy wielu już kupuje co jest, bo szkoda im kasy na wydane paliwo, bo musieli zrobić 700 km w dwie strony.