15 Lis 2020, 22:50
Witam, nie wiem czy dobry dział wrazie problemu proszę o przeniesienie, dziękuję:))
A więc jak w temacie jak jeździć tym typem silnika by go nie męczyć jednocześnie nie katować taki złoty środek, dieslem jezdze od tygodnia ( 1.9 tdi 90koni) przed dieslem jeździłem benzolina, prawko mam od roku wiec no nie znam sie choc chce dbac o maszyne.
Obecnie przez ten tydzien jeździłem w sposob taki ze gdy silnik byl zimny to nie krecilem go wyzej niz 2k-2.5k obrotów, gdy już sie nagrzał to tez stralem sie nie przekraczac 2,5k choc przy wprzedzaniu bylo troszke wiecej, biegi zmieniam przy 2,5k stram sie zeby obroty nie spadaly ponizej 2k, nie zalezy mi w ogóle na ekonomii na to ile wydam na wache po prostu byle silnik sie nie męczył.
I jak to wyglada z tym przepaleniem diesla, kazdy bieg gaz do dechy? Zeby przegonic pajaki z wydechu?
Jeśli ktos zna sie na rzeczy i wypowie sie dosyc zrozumiale to bede bardzo wdzięczny, tez nie zalezy mi na tym żeby mulić ten samochód, jest maszyna to ma jezdzic a nie no. Dziekuje milego dnia:))